Wpis z mikrobloga

W każdej klasie czerwony pasek, liczne pochwały, zapowiadana "świetlana przyszłość". Ludzie tacy jak ja zawsze kończą albo jako lekarze, prawnicy, naukowcy, albo zostają nikim. Ja zostałem nikim. Z perspektywy czasu, analizując przeszłość, zauważam jasne sygnały, które jasno wskazywały na to, że skończę tu, gdzie jestem. Widząc cytat Kierkegaarda Ironia życia leży w tym, że żyje się do przodu, a rozumie do tyłu. tylko gorzko się uśmiecham. To, jaki jestem - to, jaki zawsze byłem - skierowało mnie na drogę, na której jestem. Rzuciłem dwa razy studia, jestem na trzecich, na których być nie chcę. Dokończę je ze strachu przed przyszłością i wyborem, co dalej robić w życiu. Gdy myślę o tym, że uzyskam wykształcenie w jedynej dziedzinie, przed którą całą moją edukację się wzbraniałem, w dziedzinie, wobec której zawsze głośno wyrażałem swoją niechęć, bierze mnie na wymioty. Po co zaczytuję się w historiach przepełnionych bolesną ironią, skoro moje życie jest jedną wielką literacką ironią?
Czy gdybym wcześniej zauważył, że zmierzam do tego, co teraz się dzieje, czy mógłbym coś zmienić, pozostając sobą, nie wyrzekając się niczego, czego wyrzekać się nie chcę?
Ten koszmar ze studiami trwa już 4 lata. Wiele ludzi narzeka na szkołę i bardzo źle wspomina lata szkolne, ale ja, szczególnie po rzuceniu pierwszych studiów, wielokrotnie śniłem o tym, że mogę wrócić do szkoły. Były to bardzo miłe sny.
Być przez całe życie trochę dobrym we wszystkim i w niczym znakomitym, a potem być zmuszonym do wybrania ścieżki - to prawdziwe przekleństwo. Gdybym tylko potrafił odkryć lub stworzyć swój cel, dzięki któremu życie nabrałoby sensu...

#depresja #studia #studbaza #zalesie #gorzkiezale #feels
  • 22
@yeronn: mam tak samo i ostatnie 5 lat balansowałem pomiędzy stanem normalnym, a głęboka depresją wraz z planowaniem samobójstwa lub czekaniem na smierć.
Grunt to nie zagłębiać się w myśli, które nie są nam przydatne, a tylko mieszają w głowie - to po pierwsze. Po drugie otaczać się ludźmi, co nie smęcą jak Ty, tylko maja odchyl w druga stronę, żeby Cię stabilizowali, w okresach gdy takie myśli przytłaczają serio mocno,