Wpis z mikrobloga

Od co najmniej roku jestem praktycznie niezdolny do odczuwania satysfakcji ani do robienia czegoś choć trochę "produktywnego".
infinite scrolling, patrzenie się w ścianę, jedzenie śmieciowego żarcia, spanie, słuchanie muzyki, uciekanie w świat fantazji - tyle

Próbowałem biegać, ale nie sprawiało mi to radości, a odkąd biorę #ssri bieganie stało się misją niewykonalną. Zbyt szybko się męczę.
Nie jestem w stanie czytać książki, nie jestem w stanie oglądać filmu, momentalnie się wyłączam, nie potrafię się skupić, nie mam nawet na to ochoty. Żyję w totalnej izolacji, mój kontakt z drugim człowiekiem ogranicza się do powiedzenia "dzień dobry" pani w sklepie.

Co można z tym zrobić? Aktywność fizyczna i bardziej zdrowe odżywianie nie dało nic. Antydepresanty też na to nie pomagają. Jakaś skrajna postać anhedonii, czuję się bardzo wyjałowiony, jedynie czasem jest mi smutno i miewam napady lękowe, choć przyjmowanie ssri je ograniczyło. Wydaję mi się, że jedynym wyjściem byłaby aktywizacja społeczna, ale jak miałbym tego dokonać? Ja się nie nadaję do ludzi i nie mam żadnych znajomych.

Chciałbym na nowo zacząć czerpać przyjemność z robienia czegoś.

#przegryw #depresja #psychiatria
eisil - Od co najmniej roku jestem praktycznie niezdolny do odczuwania satysfakcji an...

źródło: 344

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
@eisil: A czy na przykład nie jesteś w stanie się zmusić do czegoś np. na 15 minut na start - a potem jak organizm się przyzwyczai to przesuwać granicę? Np. teraz siadam i przez 15 min czytam książkę dosłownie ze stoperem?

Może taką metodą małych kroczków dałoby radę ogarnąć mózg?
  • Odpowiedz
@eisil mam podobnie, od jesieni zeszłego roku czuję totalny bezsens do wszystkiego. I to spowodowane jest jak już wspomniałeś brakiem aktywności społecznych. Czasem wyjdę do tych ludzi ale niestety to nie to, nie ma takiego "vibe" w gadce, i ogólnie luzu w rozmowie
  • Odpowiedz
@eisil: żyje podobnie.
Wyjechałem żeby mieć na remont i może coś ciężka praca zmieni. Może mnie zmotywuje do zmian.
Ale czuję że jak wrócę będzie dalej to samo tylko kolory ścian i meble się zmienia a styl nic nie robienia będzie taki sam lub gorszy xD
  • Odpowiedz
@eisil: na snri czy trójcyklikach by było jeszcze gorzej pod tym względem :P Lekarz Ci dlatego nie przepisał, podziwiam że ludzie tak szybko się sugerują opiniami ludzi z neta zamiast dopytać lekarza o to. Możesz spróbować jakiś bupro/moklo/sulpiryd czy amisulpryd, ale jeżeli to nic nie zmieni to pytanie czy to faktycznie chorobowa anhedonia czy raczej gówniany styl życia od lat i czy bardziej wymagałoby to zmiany w kwestiach niefarmakologicznych.
  • Odpowiedz