Wpis z mikrobloga

Miałem napisać o tym, a już zdążyłem przeczytać dwa posty @Reanef @PanieAreczku i mam dokładnie takie same wnioski.
Celowo bądź nie polityka rządu robi wszystko żeby wypchnąć młodych ludzi z kraju.

Po prostu obecnie wchodząc na rynek pracy i mając te 18-24 lat to perspektywy są fatalne, mam porównanie jak było te 9-10 lat temu pracując jeszcze na studiach. Zresztą lepiej to nie wygląda mając te 30+ lat jeżeli do tego czasu nie udało się zebrać kapitału i nabyć twardych, potrzebnych umiejętności. 10 lat temu dało się zaoszczędzić na kawalerkę do remontu w powiatowym w 2-3 lata.
Dzisiaj mimo, że na mój zawód popyt jest jeszcze większy to nie powtórzyłbym tego robiąc to samo.
Oczywiście nie chce tutaj zniechęcać, że nie należy ciężko pracować, ale warto to robić tylko jeżeli idzie to w parze z nabywaniem doświadczenia, uczenia się. Na pewno nie dać się drenować za ochłap na etacie, opodatkowanym na 60%.

Ceny nieruchomości cały czas w górę, z trudem nazbierasz na wkład własny, generalnie "gonienie marchewki".
Rynek pracy mógłby się poprawić dla młodych bo rynkowo podaż pracy się kurczy (demografia) to co robi rząd? Myślicie, że będziecie mogli stawiać jakieś warunki? Nie, rząd masowo importuje migrantów żeby pokazać pracującym gdzie ich miejsce.
W dodatku jest to całkowicie sprzeczne z ew. roztropną polityką migracyjną biorąc pod uwagę obecną strukturę społeczną.
90% imigrantów to mężczyźni (wyłączam tutaj uchodźców z Ukrainy) z krajów w dużej mierze wrogich cywilizacyjnie.
Rozwalają przy tym jedną z ostatnich zalet jaka Polska miała względem krajów Europy - monoetniczność i tym samym m.in. bezpieczeństwo na ulicach.

Ciekawe na ile ma wpływ na to niepokojące poparcie Konfederacji w tej grupie (do 39 lat) - 50% wśród mężczyzn i 25% wśród kobiet.

#nieruchomosci #ekonomia #demografia #konfederacja #praca
  • 42
Ręce są, tylko są przekonane przez narrację mediów, że te "fizyczne ręce" do prostych prac, to powinny zarabiać tyle samo, co ktokolwiek z kwalifikacjami większymi niż te "dwie rence co nimi krence"- no niestety, ale nikt PCK nie jest i to udawane "brakuje rąk do pracy" prędzej czy później się skończy- albo przez podniesienie wypłat, żeby książęta zhańbiły się pracą, albo po prostu przez zajrzenie bied do dupy tym, którzy teraz jadą