Wpis z mikrobloga

Znowu dawno nic nie pisałem. Po zakończeniu terapii miałem wrażenie, że odżyłem, ale to tylko na chwilę (nawet spotkałem się z dwiema dziewczynami). Powróciły dawne demony. Coraz częściej myślę, że moje życie nie jest nic warte (wiecie co mam na myśli). Z racji tego, że jestem jedynakiem i perspektywa, że kiedyś zostanę całkowicie sam przybija mnie ostro. Do terapii nie chcę już wracać, bo to w sumie na dłuższą metę nic nie daje i jest w huk drogie. Wracając do samotności... nie wyobrażam sobie, że na stare lata jestem sam... moi rodzice umrą kiedyś... wtedy naprawdę nie będę mieć nic do stracenia... bo dla kogo żyć...Teraz jakoś w ramach trzymają mnie przede wszystkim zainteresowania i to, że rodzice jeszcze żyją. Aczkolwiek te ponure myśli coraz bardziej mnie ogarniają...

#przegryw #przegrywpo30tce #depresja #terapia
  • 1