@LittleOpa: VABANK! Takie zwykłe picie piwa 0 nie jest ok, jak przelejesz piwo 0% w butelkę od czarnej żubrówki, tej nieprześwitującej i wtedy będziesz pił zamiast wody, wtedy jest ok
@LittleOpa nie chciałbym żeby gowniak miał wspomnienie z namlodszych lat - ojca walacego browara i tlumaczyc mu ze tak naprawde wtedy szedlem z piwem 0
Nie chciałbym, idąc na spacer z gowniakiem, tłumaczyć siedmiolatkowi czym jest piwo 0 i że ten pan który nas mija nie będzie pijany i nie robi nic złego waląc browara na oczach dziecka.
imo palenie głupa, zrozumiałym gdyby to jeszcze była sytuacja że dziecko jest już "rozumne" tj. 4 lata w górę itp. No bo rzeczywiście te butelki są podobne i mogą gdzieś zostawić jakiś ślad. No ale tak to. Hm? jakieś konkretne obiekcje, w sensie że sensowne czy takie z dupy?
@LittleOpa: piwo 0% jest pewnie zdrowsze niż monsterki czy cola. Jedynie co to z daleka ciężko odróżnić czy jest z% czy bez no i smutni panowie mogą się zainteresować. Bo opinia miejscowych/osiedlowych starych bab nie powinna nikogo obchodzić. Chyba że naślą opiekę społeczną czy coś. Ogólnie moim zdaniem jak najbardziej jest okej.
W Polsce ciezko o zmiany "mentalu". Caly czas pokutuje wlasnie mit "starego walacego browary przy kazdej okazji". Moze to wlasnie droga do pozytywnej zmiany.
Wole promocje takiego spedzania czasu. Niech sobie ziomeczki wezma bomble w niedzielke na spacer do parku i jebna trzy razy po 0%.
Dla mnie bomba i krok w dobrym kierunku. @LittleOpa
@ciemnienie: No tak. Uwazam ze, parafrazujac Kazika: "...Niech sie wstydzi ten co robi a nie ten co widzi...". W przypadku gdy nic zlego nie robisz to czego sie wstydzic?
Chodzi tez wlasnie, miedzy innymi o "odczarowanie" tego typu dulszczyzn: "Piwko dla starego ok ale tak zeby ludzie nie widzieli."
Zreszta... Mozna sobie faktycznie przelac do innego opakowania/bidonu/butelki.
Ale nie powinno sie wstydzic tego ze na spacerze z dzieckiem sobie zimnego 0%
@LittleOpa i dobrze, że ma obiekcje - to znaczy, że społeczeństwo powoli normalnieje i uważa spożywanie alkoholu (lub czegoś, co wygląda jak alkohol, nikt nie będzie się przyglądał czy tam jest napisane 0,0%) za coś lekko obciachowego. Alkohol jest akceptowany społecznie w konkretnych okolicznościach - pub, restauracja, grill - i tyle. Tak samo poczęstowanie dziecka piwem 0%, choć niby legalne i niewinne, wygląda raczej dziwnie.
@LittleOpa: jest ok, powiedziałbym nawet że 1 zwykłe piwko raz na ruski rok to nic złego, ale mnie zjedzą xD tylko nasz kraj to kraj patologii, alkoholików i innych -manów, więc nie można, bo skończy się na flaszce pod blokiem z kumplami.
Właśnie zgłosiłem mailowo do ZDiUM "dziurę" w drodze. Zgłoszenie zostało przyjęte i otrzymało numer. Plusujących zawołam w dniu załatania dziury bądź w niedzielę wyborczą wieczorem. ( ͡°͜ʖ͡°)
#piwo #dzieci #wychowanie #pytanie #tatacontent
a co za różnica jak jest 0?
Nie chciałbym, idąc na spacer z gowniakiem, tłumaczyć siedmiolatkowi czym jest piwo 0 i że ten pan który nas mija nie będzie pijany i nie robi nic złego waląc browara na oczach dziecka.
imo palenie głupa, zrozumiałym gdyby to jeszcze była sytuacja że dziecko jest już "rozumne" tj. 4 lata w górę itp. No bo rzeczywiście te butelki są podobne i mogą gdzieś zostawić jakiś ślad. No ale tak to. Hm? jakieś konkretne obiekcje, w sensie że sensowne czy takie z dupy?
Hmm: A nie patrzysz na to moze z drugiej strony.
W Polsce ciezko o zmiany "mentalu". Caly czas pokutuje wlasnie mit "starego walacego browary przy kazdej okazji". Moze to wlasnie droga do pozytywnej zmiany.
Wole promocje takiego spedzania czasu. Niech sobie ziomeczki wezma bomble w niedzielke na spacer do parku i jebna trzy razy po 0%.
Dla mnie bomba i krok w dobrym kierunku. @LittleOpa
Ze względów kulturowych byłoby mi głupio stać z puszka tskiego piwa nad wozkiem, potem musisz tłumaczyć, że to zero.
Chodzi tez wlasnie, miedzy innymi o "odczarowanie" tego typu dulszczyzn: "Piwko dla starego ok ale tak zeby ludzie nie widzieli."
Zreszta... Mozna sobie faktycznie przelac do innego opakowania/bidonu/butelki.
Ale nie powinno sie wstydzic tego ze na spacerze z dzieckiem sobie zimnego 0%
@LittleOpa i dobrze, że ma obiekcje - to znaczy, że społeczeństwo powoli normalnieje i uważa spożywanie alkoholu (lub czegoś, co wygląda jak alkohol, nikt nie będzie się przyglądał czy tam jest napisane 0,0%) za coś lekko obciachowego. Alkohol jest akceptowany społecznie w konkretnych okolicznościach - pub, restauracja, grill - i tyle.
Tak samo poczęstowanie dziecka piwem 0%, choć niby legalne i niewinne, wygląda raczej dziwnie.