Wpis z mikrobloga

@Polnischefuhrer: przecież Ator ma rację, YouTube to mega toksyczne środowisko i nie mówię tu tylko o influencerach, ale też o nienawistnych ludziach, którzy oglądają i komentują, jeden fałszywy krok czy głupie slowo i internet może zniszczyć Ci życie, kiedy YT to Twoja praca zarobkowa. Praca w takim trybie na pewno nie pomaga przy depresji.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: i co? Pójdziesz się powiesić bo jakiś sebek123 napisze ci, że jesteś #!$%@?ą? ( ͡° ͜ʖ ͡°) wchodząc tam musisz się z tym liczyć, że nigdy nie będziesz lubiany. Np. taki budda teraz jest super uwielbiany i wgl. ale musi mieć świadomość, że ludzie zaczął go #!$%@?ć jak psa gdy przypadkiem przejedzie kogoś na drodze.
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: no tak, ludzie w tamtych czasach, kiedy zaczynał Ravgor nie myśleli o byciu influencerami, nie wiedzieli za bardzo z czym to się wiąże, robili coś dla funu, a stało się to później ich praca na pełen etat, więc dla kogoś o słabszej psychice to trochę sytuacja bez wyjścia, bo żyje mu się dobrze, ale musi robić z siebie debila. Nie mówię, że to jest powodem depresji, ale na pewno jest
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Mi się wydaje, że paradoksalnie jemu bardziej zaszkodził brak YT. Mam na myśli problemy w jakie się wpakował kiedy minęła moda na pranki. Dopóki miał z tego fajny hajs to mógł się chociaż w czymś realizować, nieważne czy komuś ten kontent pasował. A później został z długami i chorobą. Imo przy jakiejkolwiek chorobie psychicznej to jest bardzo pomocne jeśli masz pasję. Wiadomo, nie zastąpi leczenia, ale masz jakiś cel w
  • Odpowiedz