Wpis z mikrobloga

@Micro-Jet: Owszem, ale T-90 nie zostawiliby lekko uszkodzonego, żeby ruscy mogli odholować i naprawić. Jeżeli mieli środki to pewnie dobijali do skutku. Za duży kąsek. Mam nadzieję, że dobity, chociaż równie dobrze mogło im zabraknąć ammo albo nie trafiać i brak nagrania płonącego wraku.