Wpis z mikrobloga

@noipmezc gdy tylko się pojawiły pierwsze nawigacje, mój ojciec zaczął się nimi kierować na każdej trasie dłuższej niż do piekarni za rogiem. Doszło do tego, że kiedyś jadąc na działkę gdzie od lat jechało się zawsze jedną i tą samą trasą, pojechał tak jak mu navi kazała i na koniec musiał nadrobić 1/3 drogi bo wytyczyła trasę z użyciem promu, który w okresie zimowym był nieczynny ( ͡º ͜ʖ͡
@noipmezc: Niby jaka nawigacja? Gmaps ma tak idiotyczne algorytmy, że tylko Yanosik go przebija w debilnej trasie. Plusem Yanosika jest to, że ma lepszą bazę adresów, bo Google mocno nieaktulane jeśli chodzi o nowe budynki. Osobiście jeżdżę wg "zdrowego rozsądku" i znaków, a Yanosik leci sobie w tle.
@noipmezc tak mi się przypomniało jak kiedyś w delegacji byliśmy i na szybko potrzebowaliśmy butle z gazem, nikt nie wiedział gdzie jechać więc taki miejscowy dziadek z 80 lat mówi to ja z wami pojadę ja wiem gdzie, ujechali może z kilometr i dziadek w szoku jak tu się wszystko pozmieniało i po chwili sam stracił orientację xD krążyli po mieście szukali i miejscowych pytali.
śmiechom nie było końca
na dłuższe trasy już się nie nadaje bo prowadzi absurdalnymi trasam


@djtartini1: W jakim sensie absurdalnymi?
Z mojego doświadczenia, Google Maps nie chce nadkładać kilometrów żeby się kurczowo trzymać autostrady (jak lubią żywi ludzie) tylko wybiera drogi lokalne tam gdzie ma to większy sens. W ciągu ostatniego 1,5 roku 3x zrobiłem tripy po całej europie (7-11 tys. km) tylko na google maps.

@kilo-bravo: Też wyjaśnij na czym ma polegać ten
@noipmezc: tydzien temu jechalismy do rodziny rozowej, ona swoim autem bez nawigacji, ja swoim na nawigacji google. w trakcie jazdy chyba ze 3 razy zmienialem trase na "szybsza o 30min" a na koniec 10min przed domem jeszcze mi znalazla "trase szybsza o 40min".. przyjezdzam a tam rozowa juz konczy robic obiad.. na poludnie z wawy jak sie jedzie to tez od paru miesiecy juz oddana S7 a na mapach jej nie
@djtartini1: no chyba, że przez 20 lat jednak pobudowały się nowe drogi w danej okolicy. Wtedy zdrowy rozsądek nic nie pomoże.

Akurat wczoraj jechałem ze swoim ojcem (60+) i odpaliłem mapy a ojciec mimo to jechał na pamięć. No i ominęliśmy ekspresówkę, obwodnicę i pchaliśmy się przez miasto bo "tędy tak zawsze jeździłem".

Wyszło 10km więcej i pół godziny dłużej ¯\(ツ)/¯
@Pimenistka: z czego wnioskujesz, że ma działkę za granicą? xD
@DerMitteleuropaer google maps potrafi mieć odpały, ostatnio mnie poprowadziła przez drogę nieutwardzoną gdzie od drugiej strony był ładny asfalt i byłoby bliżej, jedziesz krajówką, jest droga omijająca centrum miasta, google prowadzi przez sam środek miasta mimo, że szybciej objazdem, wytyczy drogę po lokalnych drogach które są w opłakanym stanie i będzie się upierać, że niby szybciej a dupa bo da się
@turok2016: Google Maps określa czasy jazdy na podstawie danych od użytkowników. Może tyle ludzi ma już SUVy i nie pieści się ze złą nawierzchnią, że średnio tamtędy faktycznie jest szybciej.
Ja też mam 4x4 i najbliższe miejsce gdzie w ogóle zastanawiam się nad stanem drogi to Albania.
@DerMitteleuropaer: ja obstawiam, że bierze pod uwagę ruch i dozwolone prędkości tam panujące i wtedy rzeczywiście powinno być szybciej, jednak wystarczy, że droga dziurawa i zamiast dozwolonych 90 jedziesz 40 albo droga wąska i lokalna i trafiasz na ciągnik i dzięki Google tracisz 15 minut bo wg Google miało być 2 minuty szybciej niż krajówką xD