Wpis z mikrobloga

#ksiazki #neuropa #antykapitalizm

Chyba jedna z najciekawszych książek jakie czytałem w ostatnim okresie. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4969537/mniej-znaczy-lepiej-o-tym-jak-odejscie-od-wzrostu-gospodarczego-ocali-swiat

Książka o historii kapitalizmu i tego jak w zasadzie brutalnie wykradł zasoby od ludzi, historia tego jak wielką grabieżą w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze była polityka kolonializmu (i jak w pewnym sensie dalej jest).

Tego, że sama idea wzrostu niekoniecznie idzie w parze z naszym wellbeingiem, ba, często nam go odbiera w imię wyższych cyfer w rocznym rozliczeniu (o czym pisałem już trochę tu w kontekście #tinder i #samotnosc, ale wtedy brakowało mi narzędzi pojęciowych https://wykop.pl/wpis/71311485/sztucznainteligencja-spermiarzalert-spermiarz-neur), o tym dlaczego właściwie #sztucznainteligencja #ai w takim systemie jaki jest teraz nie przysłuży się zwykłemu człowiekowi i pracownikowi tylko stworzy jeszcze większe piekło, którym będą zarządzać korporacje (co już się powoli defacto dzieje i pierwszym echem tego jest strajk w Hollywood)

Historia o tym, że wszystkie nasze działania w walce z #globalneocieplenie idą na nic jeżeli zakładamy wzrost PKB na poziomie 3% rocznie wzrost sprawia, że więcej zużywamy zasobów i energii, a nawet fakt, że gdybyśmy przeszli nawet jutro w 100% na zasoby odnawialne (co i tak wyprodukowałoby mnóstwo zanieczyszczeń i zużyło mnóstwo zasobów) to i tak nie rozwiązałoby to tego imperatywu jakim jest paradoks "zielonego wzrostu", bo dalej byśmy niszczyli naturalne środowiska i planetę, a jak się okazuje dramat ekosystemów to też dramat dla ludzi. Historia tego, że nie uratuje nas żadna technologia jeżeli nie zmienimy swojego podejścia do tego co jest dla nas ważne.

Rozwinę jeszcze tę część o wellbeingu i PKB. Autor w książce pokazuje, że to nie jest skorelowane, państwa o znacznie mniejszym PKB wykazują lepszą przewidywaną długość życia (niż np USA), zadowolenie z życia, posaidanie sensu i tak dalej wszędzie tam gdzie stawia się na rozwój edukacji, transportu publicznego, rozwój opieki zdrowotnej, wszędzie tam gdzie godziny pracy są krótsze i ludzie mają więcej czasu na spędzanie czasu z rodziną i swoją społecznością, wszędzie tam gdzie dostęp do mieszkań jest prostszy.

Książka proponuje jako rozwiązanie idee Dezwrostu, więcej tutaj w krótkim, 7 minutowym filmie, który z grubsza te idee opisuje -> https://www.youtube.com/watch?v=3EnHP1enFhM jednak polecam ksiązkę, bo tam jest znacznie więcej przykładów i nadbudowanego kontekstu w którym te wszystkie argumentu nabierają sensu. W skrócie to nie chodzi o to, żeby zapanował komunisss (chociaż część rozwiązań jest podobnych), bardziej chodzi o to, żeby przejść w tryb gospodarki postkapitalistycznej i żeby przede wszystkim zrezygnować się ze skupiania na PKB, które mówi tylko o przepływie pieniądza w gospodarce, a nie mówi nic o tym jak ludzie się czują, czy mają poczucie sensu, czy są zdrowi, czy są zdrowi psychicznie, czy spedzają dużo czasu z rodziną i tak dalej. Owszem, w krajach z wyższym PKB ta korelacja często idzie w góre, ale jak się okazuje, może to być korelacja fałszywa i są wskaźniki, które mierzą to znacznie lepiej. Przede wszystkim to alert, że powinniśmy zmienić swój stosunek do natury, przestać patrzeć na nią jako na osobny byt, bo wszystko w naturze się łączy, łącznie z nami.

Naprawdę ciekawa lektura i polecam każdemu, uświadomiła mi wiele rzeczy i procesów i jak bardzo #kapitalizm tworzy takie problemy społeczne jak fala samotności, chorób psychicznych, polaryzacja, globalne ocieplenie, pogarszanie stosunków z rodziną i tak dalej i tak dalej. Po lekturze tej książki już wiem, że jak kiedyś hejtowałem tag #antykapitalizm to nie rozumiałem NIC z tego co krytykowałem, ale byłem tylko nastolatkiem o mglistym pojęciu jak to działa w wielkiej skali, dzisiaj sam już chyba mogę się antykapitalistą nazwać, a bynajmniej nie oznacza to bycia komunistą , bo dewzrost tego nie postuluje (ale jak mówiłem niektóre rozwiązania tak np spółdzielcze narzędzia), dewzrost postuluje przede wszystkim o odejściu od imperatywu wzrostu (wzrościzmu) co da się robić dalej w realiach wymiany i handlu, ale wymaga to pewnych dodatkowych usprawnień.

Książkę jeszcze raz gorąco polecam, to co opisałem to tylko mega płytkie streszczenie gdzie i tak dużo pominąłem, sama książka jest naprawdę angażująca, połknąłem całą 2 dni.
Need - #ksiazki #neuropa #antykapitalizm

Chyba jedna z najciekawszych książek jakie ...

źródło: 902478-352x500

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Need kurde dzięki, ostatnio duzo myslalem na te tematy a tu patrzę i takie polecenie ;) rozwinąłbys cos o tej samotnosci i upadku więzi społecznych, o ile Ci sie chce
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 5
@qusqui21:

no właśnie nie i książka bardzo dobrze tłumaczy dlaczego takie myślenie to tylko kapitalistyczny aksjomat, który został wymyślony przez filozofów oświecenia na usprawiedliwienie kolonializmu i eksploatacji przyrody. Są kultury, które nie myślą i nie myślały w ten sposób, a nawet byli myśliciele, którzy się temu sprzeciwiali w oświeceniu (Spinoza), ale ich myśl po prostu przegrala, bo skala bogactwa zrabowanego przez kolonialistów na dzisiejsze pieniądze to setki miliardów.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@piechock12:

Pewnie, w skrócie to chodzi o to, że w pogoni za wyższym PKB ludzie siłą rzeczy zaczynają poświęcać obszary zycia, które są dla nich ważne.

Jeden z przykładów był w tym 7minutowym filmie o dewzroscie i jak usunięcie regionalnych połączeń transportu publicznego, bo był "nierentowny" pokazuje, że stawianie na rentowność zawsze i wszędzie to mrzonka. No bo tak, usunięcie nierentownej linii sprawia, że ludzie muszą kupić samochód do dojazdu do
  • Odpowiedz
@Need tylko ten twój dewzrost opiera się na ja już swoją czystą wodę w kranie mam. A ty hindusie nigdy nie miałeś więc ci nie potrzebna, a jak ci dzieci umierają na dur brzuszny to trudno. Stąd twierdzę, że kapitalizm jest tylko objawem złego świata, a nie jego przyczyną
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
tylko ten twój dewzrost opiera się na ja już swoją czystą wodę w kranie mam. A ty hindusie nigdy nie miałeś więc ci nie potrzebna, a jak ci dzieci umierają na dur brzuszny to trudno.


@qusqui21:

Sorry, ale gadasz bzdury, których byś nie gadał nawet po obejrzeniu tego 7 minutowego filmu. Dezwrost właśnie mówi w głównej mierze o tym, że tzw państwa Północy są przede wszystkim winne za globalne ocieplenie i
  • Odpowiedz
@Need są też winne wynalezienia szczepionek, leków, jedzenia produkowanego na przemysłowa skalę. nie widzisz, że świat nie jest zero jedynkowy?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@qusqui21:

Ale ja tak nie twierdzę i autor też więc nie wiem z czym Ty tutaj walczysz. Mówiłem, że to będzie krótkie streszczenie i wiele rzeczy pominąłem, ale nie chce mi się teraz streszczać Ci tej książki rozdział po rozdziale, bo to o czym mówisz autor też opisuje.
  • Odpowiedz
@Need: ale w swiecie z filmiku, mam wiecej czasu bo krocej pracuje, wiec wiecej czasu spedzam z rodzina, wiec wcale nie zabieram ich do zoo, kina, lody. Nie kupuje i nie gram z nimi na konsoli nowe j generacji. Dalej to wszystko sie konczy, zwiekszona konsumpcja.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
Dalej to wszystko sie konczy, zwiekszona konsumpcja.


@qusqui21:

To też nie do końca prawda i w książce autor podaje badania, które pokazują, że ludzie, którzy generalnie spędzają ze sobą więcej czasu wydają mniej pieniędzy na wyjazdy i tak dalej. Zresztą. Celem dewzrostu nie jest skurczenie się gospodarek samo w sobie w rozumieniu PKB. Przede wszystkim to zmiana nastawienia do przyrody i zmiana tego paradygmatu wzrostu dla wzrostu. Inwestujmy w rzeczy, które
  • Odpowiedz
@Need Ok, tylko jak social media powodują niedobór wspólnoty i bliskości? Bo nie bardzo to rozumiem. Wiadomo że są imitacją prawdziwej bliskości, ale nie wiem czy sie zgadzam z tym, że to one ten niedobór produkują.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@piechock12:

No przez to, że są imitacją prawdziwej bliskości i to łatwo dostępną to ludzie po prostu nie angażują się w prawdziwe relacje więc można to nazwać tym, że wytwarzają niedobór bliskości, bo ludzie dalej tego potrzebują, ale na społecznej skali nie zdają sobie sprawy z tego, że to przez internet i social media. To widać na podstawie wielu statystyk od 2008 roku kiedy wyszedł pierwszy iPhone. Od tamtego czasu mamy
  • Odpowiedz
@Need No dobra, generalnie sie zgadzam co do szkodliwości, ale przeciez to nie wygląda tak że ktos ma do wyboru z kims wyjsć sie spotkac albo siedziec na telefonie i wybiera telefon. Nie bardzo widzę związek przyczynowy miedzy korzystaniem z telefonu a odcięciem sie od kontaktów towarzyskich. Bardziej telefon jest zapychaczem który jest wykorzystywany w czasie który z innych powodów nie moze byc wykorzystany towarzysko

Ja uważam ze media społecznościowe są dodatkowym
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
że ktos ma do wyboru z kims wyjsć sie spotkac albo siedziec na telefonie i wybiera telefon. Nie bardzo widzę związek przyczynowy miedzy korzystaniem z telefonu a odcięciem sie od kontaktów towarzyskich.


@piechock12: bo to błąd poznawczy, jeżeli się tak dziej w twoim otoczeniu to okej, ale nie oznacza to, że tak się dzieje na poziomie społecznym, a na poziomie społecznym, tak jak wspomniałem, mamy szereg statystyk, które korelują ze stworzeniem
Need - >że ktos ma do wyboru z kims wyjsć sie spotkac albo siedziec na telefonie i wy...

źródło: graph-lonely-475x355

Pobierz
  • Odpowiedz
@Need No dobra ale z tych statystyk wcale nie wynika że moja teza nie jest prawdziwa. Przyczyna może być taka jak mówisz czyli to że ludzie (choćby nieświadomie) wolą siedziec w sieci niż w realu. Ja jednak uważam że to nie jest żaden wybór tego co kto woli tylko media społecznościowe stworzyły kolejny ranking w którym trzeba sie wykazać żeby zdobyć partnera (to bardziej) albo znajomych. Poza tym dzięki takiemu rankingowi mozna
  • Odpowiedz
@Need: Kupiłem tę książkę z czystej ciekawości po Twoim wpisie. No i przyznać muszę, że już sam wstęp jasno mi zasugerował, w jakim kierunku ta książka będzie szła. Wstęp w postaci popierania Grety Thunberg jest po prostu śmieszny. Sugerowanie, że covid spowodował, że rządy przyciśnięte do ściany zaczęły słuchać głosu ludu - też dobre... Z jednej strony niby słuchają głosu ludu, a z drugiej strony wprowadzają odgórnie narzucone GLOBALNE(!!!) restrykcje, co
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
Przejście na elektryczne auta. Super. Czy mamy już jakiś sprawdzony sposób na nieszkodliwe dla środowiska utylizowanie zużytych baterii, czy to kolejny dług ekologiczny, który będziemy zaciągać i spłacimy go później?


@jarjarbinks:

Na pewno dobrze go zrozumiałeś? Duża część tej książki to przecież rozprawka o tym, że żadne technologie bez zmiany podejścia do natury i wskaźnika PKB nas nie zbawią, bo nadal będziemy eksploatować ekosystemy, to naprawdę duża część tej książki więc
  • Odpowiedz