Wpis z mikrobloga

Dobije mnie ta samotność, a właściwie to brak partnerki. Kiedyś uważałem, że dobrze mi samemu i dam sobie radę, jednak natury nie oszukam. Bo ile można wszystko robić samemu? Jest niedzielne popołudnie. Chciałbym spędzić ten czas inaczej niż siedzenie w domu, gapienie się przez okno i rozmyślanie o lepszych czasach, ale nie potrafię. Kiedyś wsiadałem w samochód, odpalałem ulubioną playlistę i jechałem przed siebie. Teraz to nie ma sensu. Gdzie bym nie pojechał to zawsze napotkam jakąś parę. Mam kilku kolegów z którymi lubię przebywać, ale to nie to samo. Oni mają dziewczyny, opowiadają o wspólnym życiu i spedzaniu czasu. Słucham ich, udaję że rozumiem, a tak na prawdę tylko uświadamiam sobie jak daleko za nimi jestem i ile tracę. Nie idealizuję związków. Domyślam się że nigdy nie jest tak kolorowo jak to wygląda z zewnątrz. Ale jak świat światem ludzie łączą się w pary, razem żyją po kilkadziesiąt lat, a ja jak zwykle muszę być inny od reszty. Żeby to chociaż była wyjątkowa inność, a to po prostu moje s----------e i bezradność. Nic w życiu nie osiągnąłem, ale też nie mam motywacji żeby coś osiągnąć, czy bardziej się starać. Do samotnego życia wystarczy mi to co mam, a wszelkie inne dobra nie sprawiają mi radości, bo po prostu nie mam z kim tym się cieszyć. Lata lecą, a ja od kiedy pamiętam jestem ciągle w tym samym miejscu z głupią nadzieją, ale nawet ona nie jest tak silna jak kiedyś.
Przepraszam za ten wpis, ale przychodzą takie dni że muszę wyrzucić z siebie ten marazm.
#przegryw #samotnosc
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Fulko chłopie, jak ja bym się chciał z tobą zamienić. Ano, człowiek nie docenia tego co ma. Kiedyś byłem sam i chciało mi się kobiety no to mam. I mnóstwo problemów z tym związanych, włącznie z myślami samobójczymi. Mówię ci, jest w pytę ( ͡° ʖ̯ ͡°) P.s. ale samobója nie jebnę, nikomu nie dam satysfakcji.
  • Odpowiedz
@Fulko: Generalnie to jak nie zaczniesz robić czegokolwiek żeby było Ci lepiej to nawet z kobietą obok będzie Ci źle. Trust me.
  • Odpowiedz
@Fulko: mam to samo. Niby mam tam kilku kumpli, ale ilez mozna z nimi cos robic. Zazwyczaj to zakrapiane wieczorne soboty i tyle. Cos bym porobil, gdzies pojechal, ale nawet nie wiedzialbym o czym mam rozmawiac z taka dziewczyna, ehhh....
  • Odpowiedz
@Fulko: zawsze mozesz byc samotny w zwiazku, sfrustrowany ze ci daje raz na miesiac, ciagle czepianie sie o wszystko gdzie przestajesz robic cokolwiek bo i tak to nie ma sensu, wyjsc niby mozesz sam, ale jak wrocisz to masz ciagle docinki i czujesz napiecie wiszace w powietrzu. Mozna wymieniac w nieskonczonosc, a z zewnatrz kazdy wam zazdzrosci ze jestescie tacy zajebisci...
  • Odpowiedz
  • 1
@Special_ONE: właśnie tego się obawiam. Ale nie spróbuję to się nie przekonam.
@Anekito Dzięki, kto jak nie ja
@Grann stopniowo wprowadzam niewielkie zmiany, aby odciągnąć się od zbędnych myśli, ale to wszystko jest długotrwałym procesem, kto wie może za jakiś czas będę sięz tego cieszył. Takoe dni jak dziś niestety nie pomagają. Najważniejsze to nie tracić wiary.
@styxu Trzymaj się. Jedziemy na tym samym wózku
@filip_z_konopielki
  • Odpowiedz
@Fulko a ja też jestem samotny od dłuższego czasu i mi krwa przezajebiscie z tym wolność krwa to jest to wszystko kwestią podejścia bratku życzę ci szczęścia
  • Odpowiedz
  • 0
@Fulko jeszcze u mnie tak średnio z tymi kumplami. Dowiedziałem się przypadkiem, że w przyszłym tygodniu robią wypad w góry, no oczywiście beze mnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz