Wpis z mikrobloga

Długo obserwuję rynek nieruchów i czytam wywody różnych interesariuszy w handlu betonowym złotem, ale to co dzisiaj odwalają w necie pośrednicy "zagrożeni" regulacją i zakazem brania prowizji od obu stron to ja nie XD

- "Mamy ogromną wiedzę"

- "Bez pośrednika transakcja jest niebezpieczna. Wielu sprzedających sobie nie poradzi"

- "Wprowadźmy przymus korzystania z pośrednika"

- "Nikt nikomu się tu nie narzuca"

- "Kupujący sami nie wiedzą czego chcą. My im pomagamy za prowizję"

- "Muszę brać od obu stron, bo z czego będę żyła"

Itd. Itp.

Jakby cygan złapany za rękę musiał się tłumaczyć z zasadności swoich działań XD

#nieruchomosci #zakazprowizji
  • 9
  • Odpowiedz
Nikt nikomu się tu nie narzuc


@mickpl: Ciotka jakiś rok temu próbowała sprzedać kawalerkę we Wrocławiu jak mówiła pierwszego dnia 20 telefonów z czego 3 od chętnych reszta to pośrednicy. Jak się zgodziła wystawić u jednego pośrednika, głównie chodziło o prezentacje i to że ciotka mieszka na codzień w Kato, potem musiała zgłaszać na wszystkich morizonavh i otodomach, ogłoszenia od innych pośredników które wrzucali bez jej zgody ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz
Jakby cygan złapany za rękę musiał się tłumaczyć z zasadności swoich działań XD


@mickpl: bo to zawód sprzyjający głąbom, gdzie jest bardzo niski próg wejścia, a tak naprawdę pracę większości pośredników mógłby wykonywać średnio ogarnięty licealista. Z pewnością są biura mega profesjonalne, jak również ogarnięci pośrednicy, ale co ci przeciętni takiego robią? W większości przypadków schemat jest prosty

1. zrobienie zdjęć (jeżeli klient sam nie dostarczył)
2. wystawienie ogłoszeń
3. czekanie
  • Odpowiedz
@mickpl: gdyby deregulacje miały spotkać takie zawody jak inżynierów budownictwa, adwokatów, kierowców zawodowych, lekarzy to wspomniane środowiska w merytoryczny sposób potrafiłby uzasadnić cel swojej pracy oraz społeczne korzyści.
Natomiast pośrednicy wywalają losowy stek bzdur o sobie samych, który jeszcze bardziej triggeruje tych którzy mieli z nimi do czynienia.
  • Odpowiedz
@mickpl: Im szybciej zrobią z tymi głąbami porządek, tym lepiej. Te #!$%@? już tyle razy działały na moją niekorzyść, a przecież skoro biorą ode mnie nawet 2% prowizji, to powinni reprezentować moje interesy. Wymyślanie bajek o innych kupujących, fałszywe negocjacje w górę, po których mieszkanie dalej wisi miesiącami na otodom itp. itd. Zawód do zdecydowanej regulacji.
  • Odpowiedz
@mickpl: na takim podcaście typka z warszawy co inwestuje w uk słyszałem że tam jest przymus pośrednika. nie jesteś pośrednikiem to nawet na otodom se nie wystawisz swojej oferty, ludzie to obchodzą na około przez pośredników-słupy XD
  • Odpowiedz
@mickpl: jak bylem kiedys mlody i glupi i kupowalem mieszkanie to mnie posrednik zapewnial, ze hehe, wszystko cacy i miodzio.
Dzieki bogu notariusz byl sensowny i znalazl dwa problemy (zle podpisane papiery, brak czegostam z banku).
Potem pani posrednik chciala ode mnie hajs do reki, bo jak pisala, moze wtedy byc bez VATu.
Pierwszy i jedyny raz zglosilem kogos do US, aczkolwiek nigdy nie dostalem odpowiedzi xD
  • Odpowiedz
@mickpl: pośrednicy to rakrakorum. Sam nie mając nigdy żadnej nieruchomości więcej ogarniam od nich, niedawno się przekonałem. Pół biedy jak jakoś sensownie liczą prowizję, czy negocjują cenę. Gość nawet nie negocjował nic i zarządał sztywne 2,5% xDD
  • Odpowiedz
@mickpl: Gdyby pośrednik ponosiłby jakąś odpowiedzialność za sprzedawany towar czyli dom/mieszkanie to miało by to odrobinę sensu. Potem wychodzą ukryte wady i dupa, pośrednik już nic nie ma do tego.
  • Odpowiedz