Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie rozwala, że ukraiński uchodźca w DE bez pracy "zarabia" więcej niż ciężkopracujący polak w Polsce xD Tyczy się też bezrobotnych w DE

Bezrobotny niemiec/ukraiński uchodźca bezterminowo dostaje w DE:
- 502€ kaski na życie za 0h pracy
- zwrot kaski za wynajęcie mieszkania (jakieś 600-700 euro miesięcznie)
- wysokiej klasy ubezpieczenie zdrowotne

Czyli jakieś 5500 zł na rękę za nic

Teraz średni Polak:
- 1050 euro na rękę (średnia krajowa, często mniej) za 160h pracy, często niepłatne nadgodziny w januszexie
- mieszkanie za własną kasę od patorentiera na "wynajem okazjonalny" z podwyżkami co roku
- chu* ubezpieczenie, jak coś się dzieje to trzeba prywatnie albo robić zrzutkę

Czyli jakieś 4865 zł za zapierniczanie cały miesiąc

#niemcy #polska #ukraina #wojna #pieniadze #500plus #bezrobocie #bekazpolakow #finanse #ciekawostki #zarobki #praca
  • 39
Ale dlaczego kłamczuszkujesz? xDD Jakie bezterminowo?


@kurczakos1: tak, Burgergeld jest bezterminowo (do momentu znalezienia pracy, czyli dłużej niż polski zasiłek). A uchodźcy z Afryki i ukraińcy w ogóle nie muszą nic robić.

A to bieganie do urzędu pracy wydaje się wciąż lepsze niż zapierniczanie w januszexie 160 godzin w miesiącu za mniej pieniędzy
@Radek41: napisz jeszcze ze sprzątaczka w niemczech zarabia więcej niż senior programista, hehe gupki siedzą w bolzdze a ja w niemczech, to jest rzycie
@Voltix: mieszkam i pracuję w Niemczech - ceny w supermarkecie są niemal identyczne jak w PL, ceny za podstawowe usługi również


@Radek41: Czyli nie mieszkasz w Niemczech xD

Ceny w supermarketach są w Niemczech znacznie wyższe. W niższych cenach są różne importowane towary - np. elektronika. Kwestia ryzyka kursowego, bo Niemcy mają mocną walutę.

Podstawowe usługi w Niemczech są w #!$%@?ę drogie. Internet, telefon i tego typu to są często
Ceny w supermarketach są w Niemczech znacznie wyższe.


@vrNFWrUew3D4Rgz: znacznie wyższe xD aż o 10%

"Dziennikarze Deutsche Welle zrobili takie same zakupy w polskim i niemieckim Lidlu, aby porównać ceny. Wnioski mogą być dla Polaków trudne do przełknięcia. Za 17 produktów zapłaciliśmy w Polsce 89,33 zł, a w Niemczech 22,37 euro. Po odjęciu kaucji za butelkę (0,25 euro) i uwzględnieniu kursu euro z 7 czerwca (4,47 zł) wyszło nam 98,88 zł.
@Arriva nie i chyba nie rozumiesz. uważam że jeśli studiujesz jeden z krytycznych dla państwa kierunków jakim jest medycyna i jej specjalizacje i robisz to za darmo to jeśli chcesz wyjechać dzień po obrobie do Szwajcarii i robić tam gruby hajs jako protetyk to możesz ale wtedy zwracasz koszt studiowania.panstwowego - co w tym złego? i nie wyganiam nikogo tylko mowie że obecny świat daje nieograniczone możliwości i jeśli ktoś chce albo
@czuczer: I tak ludzie będą robić, tylko jeśli im się będzie to opłacać. Nie ma tutaj żadnej magii, że jeśli nie będzie zachowanego pewnego optimum w gospodarce to będą z tego komplikacje. To ty nie rozumiesz jak budowany jest dobrobyt gospodarki, a to jest tutaj najważniejszym czynnikiem. Jeśli nasz rynek krajowy nie będzie wystarczająco atrakcyjny to powiem ci, że nie tylko z usług medycznych ludzie będą uciekać do innych krajów(drenaż mózgów)
Jak życie szczura i menela Ci odpowiada to OK. Jesteś wtedy po prostu popychadłem, śmieciem. Kto co lubi.


@kurczakos1: pięknie opisałeś życie w PL za średnią krajową. Cały miesiąc zapierniczania i dostajesz 4800 na rękę, z czego np. w Warszawie wydasz 3k na mieszkanie i zostaje 1800 zł. To już bym wolał mieć te 2300 zł w Niemczech do wykorzystania NIEPRACUJĄC z opłaconym mieszkaniem. I pracować na czarno albo wcale.

Nie
@vrNFWrUew3D4Rgz: znacznie wyższe xD aż o 10%


@Radek41: Nie, czasami dwukrotnie wyższe. Typie, glupie masło z czosnkiem kosztuje tam 3 ojro. Za kostkę wielkości paczki drożdży. Nieprzypadkowo pomiar inflacji w Eurostacie trwa dwa lata, bo badanie cen to wcale nie jest taka prosta sprawa.

Fryzjer, zależy jaki, topowe salony w Berlinie kasują tyle ile topowe w Warszawie. Turek weźmie tyle, że w PL nie znajdziesz za tyle.


1. Berlin. Berlin
Typie, glupie masło


@vrNFWrUew3D4Rgz: ale pieprzysz:

Najtańsze masło bez promocji w REWE 250 g: 1,45 euro
Najtańsze masło bez promocji w Carrefour PL 200 g: 1,50 euro

https://shop.rewe.de/p/ja-markenbutter-mild-gesaeuert-250g/5883121
https://www.carrefour.pl/mleko-nabial-jaja/maslo-margaryny-tluszcze/maslo/laciate-maslo-ekstra-200-g

Czyli w Polsce jest DROŻEJ i to za mniejszy produkt (250g vs 200 g)

Nie porównuję masła czosnkowego, bo nawet nie ma go w REWE, co pokazuje jaki niszowy produkt wybrałeś do udowodnienia tej gównotezy.
oczywiście, Fundusz Pracy nie istnieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Radek41: No ok, masz mnie, zapomniałem o tym tworze.

Co do zasiłku to jeszcze taki duży ostracyzm społeczny jest, wyklucza się osoby, które długo, czy też w ogóle z niego korzystają.

Ogólnie masz rację, to dalej jest coś, ale raczej na przeżycie, a nie życie.

Jak chcesz się poruszać, musisz, albo mieć auto(wskazane, bo spędzisz 2h na dojazd
@Radek41: Niezależnie co bym wybrał, i tak wiesz swoje i nikt Cię nie przekona xD

Zawsze znajdzie się kretyn, co znajdzie mieszkanie w Dreźnie za 200 ojro i będzie próbował udowadniać, jakie to w Niemczech są niskie koszty życia. Albo będzie porównywać produkty z Lidla.

Lokalne produkty w Lidlu są dużo tańsze w Polsce niż w Niemczech. Choćbyś się zesrał.