Wpis z mikrobloga

Trzeba przyznać że próbują trzymać się książek tylko brak zdolności scenarzystów do interpretowania ich jest aż niepojęte.

Yenefer to jakaś beta samica co błaga o względy wszystkich, nawet Ciri traktuje ją jak gówno xd

Idzie to oglądać, ale szału nie ma. Aktorsko momentami nawet jakieś przebłyski są. Tissaia, Djikstra czy nawet Yenefer momentami dają radę. Henry też, mimo że Geralta osobowość spłycili dość mocno.

#wiedzmin #netflix