Wpis z mikrobloga

Czy też macie wrażenie, że niektórzy koledzy z pracy nie są, umując to delikatnie, zbyt kompetentni? Często muszę zostawać po godzinach w pracy, żeby naprawiać ich błędy. I żeby było jasne, nie robię tego za darmo. Za każdym razem mój szef musi z pokorą wysłuchiwać tekstów w stylu "jeśli mam robić ich robotę za nich, to chcę ich wypłatę".

Pewnie rozwiązaniem tego problemu byłoby code review. I od jakiegoś czasu prowadzę krucjatę, żeby wprowadzić obowiązkowe code review. No, ale chyba przegrywam ( ͡º ͜ʖ͡º)

#programowanie #programista15k #pracait
  • 28
  • Odpowiedz
@groman43: deficyt zdolności poznawczych charakterystyczny jest dla "kolegów z pracy" w każdym zawodzie.
pół biedy jak ci "koledzy" są na podobnym stanowisku.

ciekawie się robi, gdy są przełożonymi.
poziom udręka 13
  • Odpowiedz
@groman43: Dostałem ostatnio prostą zmianę do testów. Dosłownie kilka pól na formularzu.
Zgłosiłem 50 błędów.
Z tego 20% to błędy krytyczne i blokujące.
I to nie robił jakiś janusz tylko polski odział międzynarodowego ogromnego korpo.
  • Odpowiedz
@groman43:
Jeśli rzeczywiście posiadasz wyższe kwalifikacje przejdź do lepszej firmy. Nie mówię tu o pieniądzach ale o podejściu do pracy.
Nie ma sensu bycie Lewandowskim na rozgrywkach powiatowych i potykanie się o kretowiska w czasie meczu.
  • Odpowiedz
  • 0
@pierogowiec1234: Ależ oczywiście, że nie ma. I to z kilku powodów. Przede wszystkim pracują w tajwańskiej firmie (MediaTek). Na Tajwanie, oraz w kilku innych miejscach w Azji Południowo-Wschodniej, powiedzenie komuś wprost, że coś zrobił źle jest niemożliwe. Dlatego obowiązkowe code review w całej firmie nigdy nie przejdzie. Co prawda, pracuję w biurze w UK i walczę, żeby obowiązkowe code review było dla tylko dla wszystkich w tym biurze. No ale angielski
  • Odpowiedz
  • 1
@pierogowiec1234: Powiem tak - są rzeczy na niebie i na ziemi o których się polskiemu programiście nie śniło. Brak code review, brak testów, brak scruma, commitowanie na YOLO kodu do produkcyjnego brancha, rozmowy inżynierów bezpośrednio z klientami. To jest prawdziwy agile, tylko dla prawdziwych mężczyzn.
  • Odpowiedz
@groman43: też tak mam i to że firma jest z topki światowej niczego chyba nie zmienia. Są ludzie ogarnięci i są niestety osoby które potrafią naklepać 3x więcej kodu niż trzeba.
  • Odpowiedz
@groman43:
To nie ma znaczenia, że pracujesz w niskopoziomowym C. Ty wyrabiasz nadgodziny poprawiając czyjeś błędy a tamci nawet się nie nauczą na tych błędach bo nie wskażesz im ich na code review.
Zejdzie ci tak kilka lat w tej firmie. Ani dobrego kodu nie będziesz miał bo ktoś będzie cały czas go psuł, ani nic nie zmienisz w firmie bo mają taką politykę. Na świecie jest wiele firm które potrzebują
  • Odpowiedz
@groman43:
Rozumiem. Ale jeszcze popatrz na jeden aspekt. Czy masz tam się od kogo uczyć? Bo jeśli jesteś tym gościem który poprawia w nadgodzinach to prawdopodobnie nie masz już za bardzo od kogo. Więc jeśli doszedłeś na max w tej firmie pod względem technicznym powinieneś dostać swoją małą działkę w kodzie gdzie ty ustalasz jak ma być, choćby czy code review jest wymagane.
  • Odpowiedz
  • 0
@tos-1_buratino: Tutaj masz rację, mam wrażenie że doszedłem do ściany. Ale z drugiej strony zmiana pracy na inną, typowo programistyczną, też średnio mnie bawi. Ponieważ dobrze wiem, że prędzej czy później będzie to samo. Może za długo zajmuje się programowaniem.

Jeśli miałbym zmieniać pracę, to na coś związanego z algorytmami wykorzystywanymi w sieciach komórkowych. Coś mam na oku, ale do tej pory nie za wiele chciało mi się z tym zrobić.
  • Odpowiedz
@groman43: pracuję piętnaście lat. Nadgodziny robiłem maksymalnie 10 razy i to niezbyt długo. W tej branży tylko barany dają robić z siebie niewolnika.

Zrobił buga to zrobił. Naprawi się jutro.
  • Odpowiedz