Wpis z mikrobloga

Dostałem kilka wiadomości na priv po moim ostatnim wpisie, więc postanowiłem dodać follow-up.

Jak można poradzić sobie z największym błędem w swoim życiu? Popełnić jeszcze większy! Dotychczas myślałem, że największym kretyństwem, jakie zrobiłem w życiu, było zapisanie się na studia w wieku 32 lat. No ale rok później odrzuciłem ofertę pracy z Apple. Czas pokaże co było głupsze.

Trochę historii:
Jeszcze kilka lat temu na rynku było trzech dostawców modemów komórkowych / SoC do smartphonów - Qualcomm (QC), Intel oraz MediaTek (MTK). Dwóch pierwszych dostarczało modemy do iPhonów. Ale na początku 2019 roku (najprawdopodobniej, nie pamiętam dokładnie) Intel stwierdził, że zwija wrotki z rynku. Miał najsłabsze produkty i nikt poza Apple nie chciał tego szajsu kupować. Apple postanowiło więc odkupić ten biznes od Intela i zacząć pracować nad własnym modemem. W tle były ciągłe pozwy sądowe z QC. A ja to wszystko spokojnie obserwowałem jako pracownik MTK.

Fast forward kilka lat później i Apple nadal nie wypuściło własnego modemu. Ale za to musiało dogadać się QC, ponieważ zostało na łasce jedynego swojego dostawcy. Upraszczam tutaj, ponieważ można usłyszeć różne wersje. Niektórzy twierdzą, że Apple planowało skończyć swój modem rok temu, inni mówią że deadline jest dopiero w 2025 roku. Być może ta druga wersja jest prawdziwa ponieważ Apple podpisało w 2019 roku nowy deal z QC do właśnie 2025 roku z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata.

Jak moja przygoda z Apple się zaczęła:
Po prostu pewnego pięknego popołudnia zadzwoniła do mnie pani z HR. Nie mam zielonego pojęcia skąd miała mój numer. Później się dowiedziałem, że byłem jedną z co najmniej trzech osób z biura MTK w UK, które dostało taki telefon. Pewnie ktoś wyniósł bazę kontaktów.

Przebieg rekrutacji:
1. Najpierw krótka rozmowa z panią z HR. Decyzja, że idziemy z tym dalej.
2. Potem wstępna techniczna rozmowa. Sprawdzenie zarówno podstawowych umiejętności programistyczych jak i wiedzy domenowej. Pod koniec rozmowy od ręki dostałem nieoficjalny feedback od Apple, że idziemy z tym dalej.
3. Oficjalny feedback od Apple i dogadanie terminu właściwej rekrutacji.
4. Właściwa rekrutacja składała się z 6 godzinnych sesji - najpierw z jakimś tam headem HR a potem 5 sesji technicznych. Dodatkowo, ponieważ miałem rozmawiać zarówno z ludźmi z Niemiec jak i USA, pierwsza sesja była zaplanowana na 16:30, a ostatnia na 22:00. Na szczęście pomiędzy sesjami miałem dość długie przerwy, więc był czas żeby skorzystać z toalety albo wrzucić coś na ruszt.
5. Pod koniec pierwszej sesji technicznej rekruter (ten sam z którym miałem wstępną rozmowę techniczną) powiedział mi wprost czego mogę się spodziewać później. Także duże xD.
6. Pytania podczas sesji techniczych się powtarzały. Dodatkowo dwa razy złapałem rekruterów na brakach w wiedzy domenowej. To zwykle nie jest zachęta do pracy w danym miejscu.
7. Pytania programistyczne były banalnie proste. Mówimy tutaj o embedded, więc kręcimy się wokół średniowiecznego C i rzeczy związanymi z systemami wbudowanymi - przerwania, cache, etc. Najtrudniejsze pytanie, jakie mi zadano, to była implementacja własnego operatora sizeof.
8. Miałem jedno pytanie algorytmiczne - znajdź określoną wartość w posortowanej tablicy. A potem follow-up - jaka jest złożoność obliczeniowa i pamięciowa rozwiązania? Czy można obniżyć złożoność pamięciową kosztem złożoności obliczeniowej. Także ten, student informatyki na drugim roku bez problemu sobie z tym poradzi.

Po rozmowie:
Feedback, że Apple jest zainteresowane dostałem po równo dwóch tygodniach od rozmowy. Ale zanim dostałem konkretną ofertę, Apple chciało wyjaśni kilka zapisów w mojej umowie z MTK. Po prostu wysłałem im swój kontrakt i czekał na odpowiedź legal department.

Oferta od Apple:
1. €169k total compensation - €103k jako salary, reszta w akcjach (vending bonus) oraz sign-on bonus. W kolejnych latach sign-on bonus miał zostać zastąpiony przez annual bonus oraz miałem dostawać coraz więcej akcji. Po kilku latach total compensation miało przekroczyć €200k.
2. Job grade 4 w 6-cio stopniowej skali. Według HR to jest odpowiednich #!$%@? software engineer w innych korpo.
3. Do tego mnóstwo benefitów, zaczynając od relocation package (łącznie z pomocą ze znalezieniem mieszkania oraz doradzcą podatkowym), przez dużą zniżkę na produkty Apple na bilecie miesięcznym na transport publiczny w Monachium kończąć.

Dlaczego odrzuciłem ofertę
1. Praca dla Apple tak naprawdę niewiele zmieniłaby w moim życiu. Nie tylko pisałbym soft dla modemów komórkowych, ale mój kod zajmowałby się dokładnie tym samym, za co jestem odpowiedzialny w MTK. Średnio miałem ochotę wywracać swoje życie i przeprowadzać się do innego kraju tylko po to, żeby robić to samo za lepszą kasę. Chyba za stary na to już jestem.
2. Mój szef w MTK zgodził się na roczny bezpłatny urlop, tak żebym mógł skończyć studia, pod warunkiem że po powrocie zostanę dwa lata w MTK. Co prawda, nie podpisałem żadnego papieru, ale mimo wszystko chciałbym dotrzymać tej obietnicy, ponieważ naprawdę szanuję swojego szefa.
3. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej dano mi jasno do zrozumienia, że mówimy tutaj o pracy około 12 godzin dziennie. Dodatkowo odniosłem wrażenie, że Apple jest kilka lat za MTK jeśli chodzi o rozwój modemu oraz że w kilku miejscach dość mocno niedoszacowano effortu i ktoś obudził się nagle z ręką w nocniku.
4. Kilka lat temu jedna osoba z biura MTK w UK przeszła do Apple. No i problem polega na tym, że ja tej osobie nie dałbym klawiatury do ręki dla jej własnego bezpieczeństwa. Może tutaj przesadzam i zbyt pochopnie wyciągam wnioski.

#programista #programista15k #pracait #programowanie
  • 15
  • Odpowiedz
  • 0
@Reretos: 5G and Future Generation Communication Systems na University of Surrey. Straszny paździerz. Prawie przez całą moją karierę zajmuję się sieciami komórkowymi i chciałem mieć wykształcenie kierunkowe. Ale praktycznie niczego się nie nauczyłem ( ͡º ͜ʖ͡º)

Wcześniej zrobiłem tylko inżynierkę z informatyki na starym W4 na PWr.
  • Odpowiedz
  • 2
@getin: w MTK kilka lat temu było podobnie. Do końca życia będę pamiętam bring-up pierwszego komercyjnego 5G SoC. Siedziałem w labie do 4:00. I głównie nie z mojej winy.
  • Odpowiedz
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej dano mi jasno do zrozumienia, że mówimy tutaj o pracy około 12 godzin dziennie.


@groman43: Wyszloby ci sporo wiecej w obecnej pracy przy 4h nadgodzin dziennie.
  • Odpowiedz
@groman43: 12h dzien w dzien to nieludzki #!$%@?, szkoda zycia. Ale te 4h nadgodzin by ci placili dodatkowo 150% czy to juz bylo uwzglednione w tej pensji? 200k EUR za praktycznie dwa+ etaty to bardzo malo, szczegolnie biorac pod uwage jakie w Niemczech sa podatki.
  • Odpowiedz