Wpis z mikrobloga

@kre-dens: raz na ruski rok lubię, ale musi być prima jakość. W PL ciężko, ale co ciekawe - w Miami jeszcze ciężej :(
Mam wrażenie, że kolesie co wciągają co chwilę mają nieźle zryty beret, a jak siępociągnie tak raz na rok/dwa to rzeczywiście towar (o ile czysty się trafi) potrafi postawić na nogi i dać dużo funu.
  • Odpowiedz