Wpis z mikrobloga

Poczucie szybko upływającego czasu, polega na tym że za rzadko wystarczająco intensywnie w dorosłym życiu, doświadczamy tego co kluczowe dla naszego życia? Musiałoby by to być np. jak urodzenie się dziecka każdego tygodnia przeplatane lotem ze spadochronem, przeplatane z sukcesem firmy albo osobistym, przeplatane z przełomem w swojej psychice, przeplatane z wygraną w lotka i jakimś przełomowym wydarzeniem w związku i fajną imprezą ze znajomymi w jednym tygodniu?

Drugie pytanie, ogólnie filozofia jest mądra i spoko - ale nie poleca się jej nikomu, bo idzie sobie życie zmarnować przez to że nie jest dynamiczna, nie przeżywa się właśnie życia tylko myśli o nim, analizuje je, obserwuje i #!$%@? muje dzikie węże odstawia zamiast nim żyć?
#pytanie #zycie #psychologia #biologia #blackpill #depresja #filozofia #stoicyzm
  • 2
@interpenetrate: można ocipiec kiedy każdy dzień wygląda tak samo. Masz poczucie, że wszystko stoi w miejscu. Po pewnym czasie czujesz odrealnienie, jesteś otumaniony, fizycznie czujesz jakby jakąś mgła, ciężka chmura, podążała za tobą. Myślenie o sensie życia, o ogromie wszechświata niszczy mnie od kilku lat. Uważam, że stworzenie, które jest w fazie najwyższej inteligencji, dąży do destrukcji, ale to temat na inną dyskusje.
@interpenetrate: a nie uważasz, że najlepszym połączeniem jest ten dynamizm, o którym piszesz i właśnie filozofia? czyli korzystanie z życia (hedonizm, yolo, przygoda) i pewna pogłębiona refleksja nad swoim istnieniem i światem? daje to chyba bardziej komplementarne poznanie rzeczywistości i większą satysfakcję z próby zrozumienia swojego istnienia. obie skrajności mogą być złe.