Wpis z mikrobloga

#pytanie #finanse #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #nieruchomosci

co jakis czas jest tu rozkmina ile ma placic partner za mieszkanie jezeli mieszka u osoby co wziela kredyt na mieszkanie.

co w przypadku, gdy jedna ze stron otrzymuje mieszkanie od starych i para tam mieszka a druga splaca jakies mieszkanie w kredycie, ktore moze wynajmuje na obecna chwile (rozbijmy to na kejsy, gdzie wklad wlasny uzbierany przed zwiazkiem/lub od starych albo inny kejs, gdzie wklad wlasny uzbierany dzieki tanszemu mieszkaniu z partnerem).

takich kejsow wykopowi eksperci jeszcze nie dyskutowali.

zapraszam do rozwazan wszystkich centusiow i dusigroszy.

ja jestem zwolenniczka silnych wiezow klanowych i zenienia sie dla laczenia majtaktu obu rodzin (milosc romantyczna istnieje od okolo 200 lat, wczesniej bylo tak ja pisze). ale z cebulakami robakami nie da sie tak wspolpracowac.
  • 20
@JuliaKowalczyk1960: osoba która mieszka u siebie mówi "hej będziemy mieszkać na zmianę, pół roku u mnie pół roku u ciebie"
wtedy ta wynajmująca mieszkanie odpowiada "hej, ale u mnie nie bo ja zarabiam na swoim mieszkaniu a na twoim oszczędzam"
Osoba 1: ja też tak chcę
Osoba 2: ty nie możesz, ja mogę
Osoba 1: a może LAT?
@JuliaKowalczyk1960: no np. jezeli ktos zarabia na tym wynajmie to moze dorzucac wiecej do wspolnego budzetu. Generalnie to najwazniejsze zeby sie dogadac i dwie osoby czuly sie dobrze z dana sytuacja, a nie zeby wykopki byly zadowolone
@JuliaKowalczyk1960: to nie ma być śmieszne. Chodzi o to żeby jedna strona nie wykorzystywała drugiej.
Po co byłby ci jakiś typ który wprowadza się, brudzi, zużywa różne środki, żeby sobie zarobić na swoim mieszkaniu? Niech mieszka u siebie i będziecie się odwiedzać
@JuliaKowalczyk1960: Jestem po twojej stronie, ale państwo polskie to nam facetom, budowanie takiego związku na całe życie, znacząco utrudnia obecnie. Pozostaje tylko jedno najprostsze rozwiązanie - szybki ślub, i wtedy każdy z tych groszy jest wspólny.

No tak zadziornie przypomnę jeszcze instytucję posagu, gdzie to rodzina kobiety dorzucała do wspólnego majątku - dla zachęty - coś od siebie. W Polsce działało to dwustronnie. Teraz, "z defaultu" to facet ma być 100%
zapraszam do rozwazan wszystkich centusiow i dusigroszy.


@JuliaKowalczyk1960: IMHO to nie kwestia skąpstwa a tego, że większość związków jest #!$%@? i ludzie nie potrafią współpracować i się komunikować. Zamiast współpracy jest kalkulowanie, podejście transakcyjne i rywalizacja...

ja jestem zwolenniczka silnych wiezow klanowych i zenienia sie dla laczenia majtaktu obu rodzin (milosc romantyczna istnieje od okolo 200 lat, wczesniej bylo tak ja pisze). ale z cebulakami robakami nie da sie tak wspolpracowac.
@JuliaKowalczyk1960: Ja uważam, że miłość romantyczna to właśnie podstawa normalnych relacji, ale 200 lat to najwyraźniej za mało, żeby niektórzy zrozumieli, że związki nie służą do tego, żeby się nachapać kosztem drugiej strony ¯\(ツ)/¯


@Akos: xD poczytaj jakies ksiazki nt. historii milosci to sie mocno zdziwisz xD