Wpis z mikrobloga

#perfumy
Cześć. Nie interesuje się jakoś zbytnio perfumami ale mam kilkanaście flakonów (nie wiem jak to się stało). Ostatnio moja żona zamówiła sobie jakieś zapachy z pewnej strony z odpowiednikami perfum. Nie ujawnię adresu, bo nie chce zostać posadzony przez Was o jakąś reklamę. Przy tej okazji zamówiłem kilka perfum dla siebie. Nie nastawiałem się jakoś zbytnio na nie wiadomo co. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tymi odpowiednikami. Podobieństwo do oryginału na poziomie 85-95% w zależności od zapachu. Trwałość na pewno nie gorsza a czasami i lepsza. O co tutaj chodzi?
  • 9
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@bosman1705: Kwestia nosa, jak ktoś nie siedzi głębiej w temacie to raczej tej różnicy nie wyczuje znacznie, ale jak się trochę tych zapachów w życiu miało to liniowość i chemia będzie drażnić. Druga sprawa to flakony, nie jeden kupuje perfumy dla flakonów.
@Hehehe115 Pierwszy raz zamówiłem jakiekolwiek odpowiedniki. Spodziewałem się, że to będzie jakiś syf a opinie na fb są kupione, ale jestem na prawdę w szoku. Nie wiem czym są podkręcone te perfumy, ale Mexxy, Banderasy i te wszystkie Bruno Banani to nawet nie mają do nich startu. Nie spodziewałem się, że za takie grosze można kupić tak dobry produkt.
@bosman1705: No nie wiem, kilka wąchałem i podobieństwo jest, ale przy tym są płaskie i chemiczne. W dodatku jak dla mnie cześć mainstreamu jest warta tyle co te odpowiedniki, więc domyślam się, że nie tak ciężko to podrobić. Ponoś kilka dni oryginał, a później tą podróbę to zobaczysz o czym mówię - zacznie cię on męczyć.
@Hehehe115 Oryginały same w sobie nie są najlepszej jakości. Ich trwałość i intensywność pozostawiają wiele do życzenia. Często te podrobki lepiej trzymają niż oryginały. Psikajac sobie na nadgarstek oryginał i podróbkę jestem w stanie przy zapachu oryginalnym wyczuć jakieś tam tło, którego przy odpowiedniku nie ma, ale nie jest to warte zapłacenia 500 zł vs 40 zł
@bosman1705: Co kto lubi. Dla mnie dużo z mainstreamu nie jest warte 50zł, ale z drugiej strony te "lane" są warte tyle ile kosztują. Po prostu za niektóre zapachy warto więcej zapłacić, a za inne nie. Takiego aqua di gio nawet bym za 50zł nie kupił, ale już takie profumo np. Lubię i dobrze się to trzyma na mnie.
@Hehehe115 Dzisiejsze perfumy z reguły są zazwyczaj kiepskie i drogie. Trzeba wiedzieć co kupić a czego unikać. Mało kto się interesuje tematem i większość ludzi kupuje oryginalne drogie zapachy bo myśli że marka jest gwarancja zakupu dobrego produktu a okazuje się, że takie właśnie acqua di gio kosztuje 400 zł a trzyma gorzej niż jego podróbka, a ludzie tych minimalnych różnic między oryginałem a podróbka i tak nie wyczuwają. Pachnie to tak
@bosman1705 pytanie tylko czy te lane są w jakiś sposób wcześniej testowane. Co prawda sam.nigdy takich w ręku nie miałem, więc nie mogę wypowiedzieć się na temat samego zapachu itd. ale czytałem kiedyś o nich to ludzie pisali, że są szkodliwe dla skóry.