Wpis z mikrobloga

@Hylfnur: No przecież to oczywiste, że w szkole powinni dzieciakom wbijać do łbów wszystkie najbardziej leseferystyczne teorie ekonomiczne. Wie to każdy korwinowiec, który od zawsze #!$%@? o tym, że "to wszystko przez brak nauki ekonomii w szkołach, bo jakby mieli podstawową, wiedzę to na pewno w przyszłości głosowali by na konfederację" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Poldek0000: ja miałem w LO taki przedmiot, nazywał się podstawy przedsiębiorczości, ale to chyba przez to że w tej samej szkole było liceum ekonomiczne, no i było to w latach 2003-2006
@rales: praktyczna wiedza o życiu w społeczeństwie i podstawy ekonomii.
Wyjaśnienie zasad sądownictwa, relacji władza-obywatel, formalności np budowlanych i planowania przestrzennego.
@rales: Chiński bym dodała, bo to 2 język najczęściej używany na świecie i powoli acz nieubłaganie coraz częściej na mediach zagranicznych chiński po prostu stoi przy angielskim, a #!$%@? wie dlaczego u nas w Polsce się go programowo nie naucza. Chiński ma też taki problem, że na starość się jest ciężko znaków nauczyć ale jak jesteś dzieckiem to masz mnóstwo czasu do zabicia i można byłoby to zamiast na granie w
@rales: większość na wykopie powie że ekonomia ale ja uważąm ze ważniejsze jest by ludzie umieli ze soba rozmawiać i żyć w społeczeństwie.
Żydzi (społecznie) nie mają wyższego IQ dlatego bo się z nim urodzili, tylko dlatego bo od małego uczyli sie myśleć.
Dlatego uważam że na dobre całemu społeczeństwu wyszedł by przedmiot który uczy krytycznego myślenia i kreatywności i rozwiązywania problemów. Dobre też by było uczyć ludzi podstaw pracy w