Wpis z mikrobloga

Właśnie prawie rozsmarowałem profesjonalnego, zawodowego kierowcę jednośladu w obcisłych gatkach, bo postanowił sobie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle przejechać. Jeszcze mi faka pokazał jak go strąbiłem po wyhamowaniu z piskiem opon. XD

Prawie codziennie widzę jak rowerzyści ignorują czerwone światła, ale pierwszy raz prawie takiego barana przejechałem.

#polskiedrogi #rower #wroclaw
  • 9
@L3stko: ja wożę w schowku starą kamerkę samochodową. Niezamontowaną, bo mnie irytował wiszący pośrodku kabel, ale chyba zamontuję, bo materiału bym miał na co najmniej kilka rikord widjo z udziałem rowerzystów i hulajnogowców z tylko tego sezonu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@USSCallisto: mnie też wkurza jak coś dynda w polu widzenia. Kupiłem małą niepozorną kamerkę a kabla nie widać. Tak udało mi się go poprowadzić, że wystaje dosłownie 5 cm na odcinku od obudowy czujników za lusterkiem do kamery. Reszta jest pod tapicerką i uszczelkami.
@Rogi_: oczywiście, że tak. Ja mam rower szosowy, ale nigdy nic takiego nie odwaliłem, ani nie czułem się zagrożony na drodze. Ale zauważyłem, że prawie wszystkie tego typu wykroczenia, jak ignorowanie czerwonych świateł, popełniają rowerzyści "profesjonalnie" odziani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@USSCallisto: Ja kiedyś jechałem Kościuszki od pl. Legionów, jadę i przy Renomie na rondzie dostałem zielone, a nagle mi z prawej jedzie rozpędzona rowerzystka od strony Arkad. Ja po hamulcach z całej siły, a typiarka uśmiechnięta.