Wpis z mikrobloga

Ehh, gorszy okres w życiu spowodował że mimo #dieta zacząłem szukać odskoczni w jedzeniu i w ciągu ostatnich 2 tygodni miałem 7 dni w których wskoczyłem na około 6-7 tys kalorii ze śmieciowego żarcia (normalnie jem 2300-2500, zbiłem tak z 130 do 80kg). Nie mam dostępu do wagi przez najbliższe 2 tygodnie więc nie wiem ile przybyło (może to i lepiej, bo widzę jak mocno podlało mnie wodą, a większość po prostu sama zejdzie za chwilę). Od dziś wracam do zdrowych nawyków, myślicie że powinienem obciąć kalorie przez te 2 tygodnie do 2000-2100 żeby trochę wyrównać to obżarstwo, czy wrócić na 2500 i po prostu pogodzić się z utratą kilku tygodni?
#odchudzanie #chudnijzwykopem #mikrokoksy
  • 5
  • Odpowiedz
To zależy jak będziesz czuł się na 2k - jak względnie "komfortowo" to śmiało, możesz obcinać. Jak to będzie męczarnia, która poskutkuje kolejnym napadem objadania czy po prostu dużym dyskomfortem to bym olał. Proces to proces, raz szybciej raz wolniej. 0.5kg / tygodniowo to całkiem przyzwoity wynik. Ja bym przeanalizował co sprawiło, że takie dni się pojawiły, wyciągnął wnioski i na spokojnie robił swoje.
  • Odpowiedz