Aktywne Wpisy
xyperxyper +90
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +105
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Jest jakiś sposób żeby to wyćwiczyć? Można się z tym oswoić jakoś czy coś?
Ktoś miał też coś takiego?
#tinder #zwiazki #podrywajzwykopem #psychologia #fobiaspoleczna
Nie lubię gadać przez telefon czy internet, bo się jakiś dziwnie czuję. Często mam wrażenie że ktoś podsłuchuje, chociaż jak rozmawiam na żywo to też tak mam xD
Ale i tak wolę już rozmawiać na żywo, albo właśnie pisać, niż rozmawiać przez coś
@MLeko29: Mam tak samo. Z ludźmi, których dobrze znam, mogę pisać całymi dniami, ale jeśli to jest ktoś, kogo znam słabo albo nie widziałam go na żywo, to po jakimś czasie robi się to strasznie męczące. A z rozmowami przez telefon też jest u mnie jeszcze gorzej. Nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo, kto by
@choochoomotherfucker: taa ale jednak większość lasek nie pójdzie na spotkanie tak zaraz. Jakby tak robiły z każdą parą na tinderze to by chyba musiały sobie grafik rozpisywać i latać co 2 godziny na spotkania. Tak więc przeciętniak ma urabiać laskę i może w końcu się zgodzi wyjść na miasto a jak w międzyczasie trafi się jakiś hotboy to się spotka z nim
Jako rozowa miałam sytuację że na tinderze dostałam unmatch za brak uprawnień architektonicznych ( ͡º ͜ʖ͡º) ale byłam cierpliwa i zawzięta i po około 8
@De_Fault: no właśnie rzecz w tym, że mężczyźni są niezdecydowani, więc wystarczy wykazać się odrobiną elokwencji i od samego początku komunikować chęć spotkania, a wiadomości ewentualnie wymieniać w międzyczasie. Oczywiście, że większość się nie zgodzi, ale to przecież też byłby nie lada problem. xD Wystarczy, że zgodzi się co 6-7 i już jest co robić. Poza tym będą też takie, które się nie zgodzą tak od razu, ale za to bardziej zaangażują w rozmowę, bo będą widziały w tym jakiś cel.
Jak nie pójdzie ?
Z większością jesteś w stanie wyjść tego samego dnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)