Wpis z mikrobloga

Jak widzę te wszystkie oferty od psychoterapeutów (Pań), gdzie wołają sobie za godzinę nawet 300 zł to mnie skręca. Jeśli iść do psychoterapeuty to tylko i wyłącznie do faceta, nigdy do kobiety, z tego co zauważyłem mężczyźni mają często niższe ceny. Szkoda mi chłopów którzy pójdą do jakiejś świeżej Julki po studiach w nadziei że coś im to da.
One nie mają pojęcia w jakim dole ktoś może się znajdować, będziesz jej opowiadał o swoich problemach które dla niej nigdy nie istniały i w ogóle są abstrakcją. Całe życie miały taką atencję, wychowane pod kloszem, równie dobrze mógłbyś do takiej po murzyńsku mówić, na to samo by wyszło. Wspomniane ceny to już w ogóle kosmos, już chyba wolał bym magika niż wywalenie 300 zł za poklepanie po plecach. W jednej strony mówią o misji pomaganiu innym a z drugiej koszą hajs z frajerów myślących że coś im to da. Z ciężkiej depresji można wyrwać się wyłącznie samemu + farmakologia. Pogadanki o dupie Marynie z psychoterspeutą są nic nie warte.
#przegryw #psychologia #niepopularnaopinia #takaprawda
  • 46
@jamtojest2:

nie masz szans wejść na rynek bez wykształcenia.

To jest twierdzenie deterministyczne i jest oczywistym fałszem. Tak - jedna osoba wystarczy, aby obalić to twierdzenie.
@Nemayu: Nie no, Mireczku. Bądźmy poważni. Jeśli Ci to pomoże, to ok - masz promil szans. Co do zasady nic to nie zmienia, nadal musisz mieć wykształcenie, żeby pracować w zawodzie z powodzeniem.
80 zł to wciąż bardzo dużo dla początkującej osoby, inżynier po ciężkich studiach technicznych niejednokrotnie dyma za 3k miesięcznie.


@Wraczek: A Ty myślisz, że to tak działa że dostajesz pacjentów na 8 godzin dziennie? Otóż niezbyt. Dostaniesz kilku na tydzień jak dobrze pójdzie. Dopiero jak zdobędziesz doświadczenie i opinie, to będzie ich więcej.

faceta tak naprawdę zrozumie tylko drugi facet.


[potrzebne źródło]
Np. ja zawsze potrzebowałem spojrzenia kobiety, zewnętrznej perspektywy. I
@jamtojest2:
Zobrazujmy twoje pojęcie o temacie...
To, że ktoś nowy, kogo nikt nie zna, nie ma klientów, to oczywista oczywistość. Jak nikt nie wie o twoim istnieniu, to nikt do ciebie nie przyjdzie. Możesz mieć milion dyplomów uczelni, a nadal nikt nie przyjdzie, gdy nie wie o twoim istnieniu.

Dla ciebie to coś niesłychanego, że twoi znajomi nie mają klientów i kreujesz z tego obraz jakby to wynikało z czegokolwiek innego
@Nemayu: Wybacz, ale nie masz najmniejszego pojęcia o tym konkretnym rynku. Wypowiadasz się teoretycznie i na tym gruncie masz rację. Ja wypowiadam się na podstawie wieloetnich obserwacji tej konkretnej niszy i mówię to z doświadczenia. Ty teoretyzujesz. Chcesz, to w to wierz, nie mam interesu w tym, żeby Cię wyprowadzać z błędu.
@Wraczek

Jeśli iść do psychoterapeuty to tylko i wyłącznie do faceta, nigdy do kobiety


No tak, ale jak trafisz na jakiegoś zniewieściałego lewaczka z piorunem w profilowym, albo nie daj boże neur0pka to będzie to samo co z babą albo gorzej.
@jamtojest2: Wybacz, ale nie masz najmniejszego pojęcia o tym konkretnym rynku. Wypowiadasz sie tylko na podstawie swoich anegdotycznych doświadczeń.
Chcesz, to w to wierz, nie mam interesu w tym, żeby Cię wyprowadzać z błędu.
pójdą do jakiejś świeżej Julki po studiach w nadziei że coś im to da.


@Wraczek: Typowe dla wykopu - wypisywanie głupot, a inne przegrywy plasują. Jak pisali wyżej - nie może zostać Julka po studiach, bo potrzebuje jeszcze 4-letnią szkołę psychoterapii do której nie łatwo się dostać, bo trzeba mieć doświadczenie w pracy z ludźmi.
@artiom143: Nie trzeba mieć żadnych papierów żeby w świetle polskiego prawa być psychoterapeuta. Jak chcesz iść do psychologa to on potrzebuje 5 letnich studiów. Zawód psychoterapeuty ma 0 regulacji.