Aktywne Wpisy
xPekka +3
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
W zeszłym tygodniu podpisałem umowę najmu pokoju, a w weekend się do niego wprowadziłem. Mieszkanie dzielę z dwoma innymi osobami. Jednym ze współlokatorów co noc ok. godziny 3 gotuje sobie posiłek we wspólnej kuchni. Mieszkanie jest małe, więc za każdym razem jak zaczyna gotować budzę się i hałas nie pozwala mi ponownie zasnąć. W tym czasie owy współlokator kilkukrotnie wraca do pokoju, a następnie po kilku minutach z powrotem do kuchni doglądać gotującego się jedzenia, za każdym razem trzaskając drzwiami od pokoju. Po wszystkim oczywiście myje po sobie naczynia robiąc przy tym też niemało hałasu. Cały proces kończy się w ok. godziny 5 nad ranem. Próbowałem z nim porozmawiać po pierwszym incydencie, ale nie przyniosło to żadnego skutku.
Co mogę w takiej sytuacji zrobić? W umowie najmu jest zapis o zakazie głośnych imprez i spotkań towarzyskich, ale nie wiem czy można to do tego zaliczyć. Blok należy do spółdzielni, ale nie znalazłem nigdzie regulaminu i nie wiem czy jest jakiś zapis o zachowaniu ciszy nocnej.
Dzisiaj w nocy planuję nagrać go i film przesłać do właściciela z prośbą o interwencję, ale nie wiem czy coś w ogóle z tego będzie. Myślicie, że gdyby skontaktował się z policją to byliby w stanie pomóc? Wolałbym nie podejmować pochopnych kroków, bo w odwecie będzie jeszcze bardziej uprzykrzać mi życie.
#wynajem #wspollokatorzy #mieszkanie #zalesie
może taki przekaz trafi