Wpis z mikrobloga

#rower
Po roku czasu od kupna roweru crossowego troszkę żałuję, że nie kupiłem gravela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cross to taki trans troszkę z jednego troszkę z drugiego i nikt go nie chce na stałe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 20
@italia__: zależy jak na to patrzeć, niektórzy określają je jako MTB, ale XC to zazwyczaj jest taki najlżejszy z możliwych MTB. Wrzucisz w takim oponę 1,95 o mało agresywnym bieżniku i już jeździ się naprawdę przyjemnie nawet po gładkiej drodze.
@italia__: Są, taka prawda że ludzie kupują MTB, a one nigdy nie wjadą w teren na który są stworzony. Większość ludzi jeździ nimi po asfalcie i szutrach. I myślą że jak szuter to musi być MTB xD No rowerek crossowy to dla takich amatorów co jeżdżą tylko po asfalcie, tak ludzie kupują rowery w Polsce XD
@ZaQ_1: to zależy gdzie takim rowerem będziesz jeździł i jak długie trasy robił.
Niestety wpisy na różnych forach to często patologia i brakuje zdroworozsądkowego podejścia do tematu.
Niektórzy to mam wrażenie, że za rower dopiero uwazają sprzęt od 10k, łańcuch wymieniali by po każdej jeździe a po dwóch to już najlepiej cały rower.

Sam kupiłem sobie na początek Tribana RC500, wsadziłem tam opony 35c (czy to już gravel to niech każdy
@goferek: niby można dac wąską i łagodny bieżnik ale za to pozycja nie ta przy długiej jeździe
@ZaQ_1 mnie przy wyborze kupna roweru odpychal baranek, nigdy na nim nie jechałem, kojarzył mi się z takimi ludźmi mocno doświadczonymi, to był mój pierwszy "powazny" rower więc wybrałem crossa, fajnie się jedzie ale na krótkich trasach typu asfalt lesne ścieżki, w 3 godziny długiej jazdy robie 50km jadac średnio 17 km/h gdzie naprawdę
No rowerek crossowy to dla takich amatorów co jeżdżą tylko po asfalcie, tak ludzie kupują rowery w Polsce XD


@lentilek: tylko jazda amatora po asfalcie to najczęściej w sporej części też krawężniki, rozwalona kostka brukowa bądź asfalt na DDR powypychany przez korzenie. Mam porównanie i na takim czymś zdecydowanie przyjemniej jeździ się na crossie.
@matumat: Z rowerem za 10k to trochę prawda, ale to dla kogoś kto już bardzo dużo jeździ i wkręcony jest w kolarstwo od kilku lat. Wtedy taka osoba poczuje różnicę w sprzęcie. Ale dla amatora, jak ktoś zaczyna przygodę z kolarstwem to takie rowery to jest przerost formy nad treścią.
@goferek: No zależy jaką kto ma trasę i jaki jest stan dróg. Jakbym miał jeździć tylko wyłącznie po mieście to też bym brał krossowego lub nawet MTB ale to dałbym sobie opony 1,5. Bo sieci ścieżek to koło mnie nie ma niestety, i droga wygląda jak u ciebie.
@goferek: XC to rowery uniwersalne? XD Że te o sportowej geometrii, sporym pochyleniu uznajesz za rower do codziennej jazdy? A później się dziwić, że ludzie nówki rowery sprzedają, bo ich plecy bolą... A turystyczne mtb i crossy powinny iść w zapomnienie, te tanie amortyzatory gówno dają, możesz jeździć na zablokowanym amorze i nie odczujesz różnicy, a potrafią ważyć dwa kilogramy.

@italia__ Gravel super opcja, ale równocześnie możesz kupić szosę endurance/road+ i
@italia__: cross jest git na krótkie/średnie dystane. Taki idealny rower na niedzielną wycieczkę z rodziną lub do sklepu.
Opona 4cm słąby amorek jest totalnie wystarczający aby zapewnić wygode na szutrach i asfalcie. Dodatkowo dość wygodna pozycja.

Gravel jest jednak trochę szybszy niż cross + bardziej nadaje się na długie dystanse. Jak nie jęczysz jak baba to wjedziesz w nim praktycznie wszedzie jakieś średniej trudności single też ujdą. Wolniejszy niz szosa jednak
Mam porównanie i na takim czymś zdecydowanie przyjemniej jeździ się na crossie.


@goferek:

Ale gravelem jeżdżi się zdecydowanie szybciej, a rower miejski lub MTB byłby jeszcze wygodniejszy.

Dlatego Cross to taki rower pomiędzy: ani nie jest szybki jak gravel, ani dobry na ujeby jak MTB, ani wygodny jak mieszczuch z amorem i 2" slickiem.
@italia__ mnie też troszkę zaczęła korcić zmiana crossa na coś z barankiem i szybsza jazda jak noga już zaczęła podawać, ale jednak jazda głównie po mieście i ilość krawężników jakie pokonuje w drodze do roboty na starych ddrach wybiła mi to z głowy.
Wypieprzyłem gówniany amortyzator i wrzuciłem sztywny widelec, jak wiem, że będzie gdzie depnąć zakładam lemondkę i mam frajdę z jazdy, zachowując uniwersalność.
@goferek: a mi gravelem z oponą 50mm, z niskim bieżnikiem. Po dopompowaniu nie ma też problemu z utrzymaniem 30kmh na asfalcie. Kierownica z barankiem daje wiele możliwości chwytu. Szerokość opony daje możliwość przejechania po piachach i kamieniach.
Bo np. gravel na miasto jest już trochę zbyt sztywny.


@goferek: Czy ja wiem, mi się świetnie jeździ gravelem po mieście. Ten typ roweru sprawdza się zarówno na asfalcie jak i w terenie. Aczkolwiek nie ma sensu namawiać ludzi na siłę do konkretnego typu roweru, każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie gdzie najczęściej zamierza jeździć, a później dobrać pod to rower ;))