[anonanonimowy321]

Co te Julki mają z tymi zwierzętami??
Każda, dosłownie każda julka ma polubione na FB jakieś gówna typu 'pomagamy psom' czy coś tego typu a np. chłopom z Ukrainy którzy kończą żywot w błocie to już nie pomagają i w sumie żadnej to nie interesuje.
zwierzak>chłop #przegryw

[grzybuxd]

@anonanonimowy321: przeciętny mężczyzna dla julki to gorzej niż szczur

[Szczuroskoczek_]

@anonanonimowy321: psom też nie pomagają, tylko lajkują to

[Napoleon_przegrywarte69]

@anonanonimowy321: niestety często ta pomoc się kończy właśnie na polubieniu strony o pomaganiu.

[Gerwampo]

@Napoleon_przegrywarte69: @Szczuroskoczek_ @grzybuxd no i ch.uj,wazne ze chad zobaczy ze ja dobra [w lozku]

[anonanonimowy321]

@Szczuroskoczek_: @Napoleon_przegrywarte69 no pewnie tak, ale to po chuy to lajkują

[programista3k]

@anonanonimowy321 a co by to zmieniło? Lajkuja te strony bo to tani i bezwysilkowy sposób aby poprawić swoja samoocenę

[pod_sloncem_szatana]

@anonanonimowy321: Źwieźątka mają takie fajne uszka i mordki, i ślepka, i są miluśne. To taki substytut dzieci.

[Dejw983]

@anonanonimowy321: Laska mojego kuzyna ma kota i psa mówi ze gardzi ludźmi ale kocha zwierzęta to tak sie zastanawiam co by byko jakby zobaczyła na żywo jakiegoś wykopka z cofnięta szceka…

[Szumrzeczny]

@anonanonimowy321: #dogpill

[tekserew]

@Dejw983 to pewnie gardzi i twoim kuzynem

[sipcabej]

@Szczuroskoczek_: smutna prawda, nikomu nie pomagają, poza jednostkami

[pieknylowca]

chłopom z Ukrainy którzy kończą żywot w błocie to już nie pomagają i w sumie żadnej to nie interesuje.

@anonanonimowy321: a widziales zeby spoleczenstwo oni obchodzili? nie. pies ma dla nich wiecej wartosci niz facet

[MWittmann]

@anonanonimowy321: To nie tylko Julki, Seby i Oskarki tak samo robią. To takie pseudo podbudoanie sobie ego, że dzięki LAJKOWI pomogli biednym psiakom xD. Coś tak jak te memy POLAJKUJ OBRAZEK TO DZIECKO Z AFRYKI DOSTANIE JEDZENIE / POLAJKUJ TO PIES DOSTANIE CIEPŁY DOM Z MICHĄ PEŁNĄ ŻARCIA.

[Zwierz33]

@anonanonimowy321: Nie wiem ale się domyślam ( ͡° ͜ʖ ͡°) Każda z którą miałem do czynienia miała psy. Ja rozumiem psa czy kota na wsi gdzie żyje w naturalnym dla siebie środowisku czyli na dworze mając swój świat i przestrzeń najbardziej zbliżoną do naturalnych warunków. A tymczasem u mojej ex całe łózko waliło jakby ktoś je obsikał albowiem yorkowi którego miała #!$%@?ło z pyska jak z dupy,