Wpis z mikrobloga

moje nie maja wstępu do sypialni i nas nie budzą. Chcemy to śpimy i do 12.


@m76859: nie protestują? xD Mój Maine Coon potrafi bardzo długo miauczeć pod drzwiami, jakby go ktoś prętem bił. Prawdopodobnie też wskakuje na te drzwi, bo czasami dobiegają odgłosy takiego dudnienia. Na szczęście mam mocny sen. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Pete1 mój dachowiec już się nauczył, że jak jest widnawo (4 albo 5 rano) to szuka otwartych drzwi po czym „zamyka” je i zaczyna w nie dudnić uderzając w nie łapami. Mamy drzwi w większości przeszklone więc niesie się to na całym piętrze. Podobnie nauczył się jak wychodzi czasem na podwórko. Wskakuje na parapet i drapie łapkami po szybie jak #!$%@?.