Wpis z mikrobloga

Jesteśmy w pewnym sensie bardzo mocno podobni do Irlandczyków. Oni byli tak samo okupowani i zniewalani z tą różnicą że przez Brytyjczyków byli traktowani jeszcze gorzej, o ile to za mało nie jest powiedziane, bo wszelkie zbrodnie dokonane na Irlandczykach zarówno te w XIXw i wcześniej jak i to co się działo w Irlandii Płn. , nie oszukujmy się, mrożą krew w żyłach.
Pomyśleć że po II wojnie światowej nawet na zachodzie Europy ludzie musieli żyć w strachu bo byłeś innej religii.
W gruncie rzeczy podziwiam Irlandię, bo jest jednym z nielicznych narodów którzy rzeczywiście walczą o swoją oryginalną tradycję, kulturę, religię i o swój sposób bycia i nawet swoje rude włosy z których są mega dumni.
Mnie samemu podoba się celtycki folklor który wręcz zabiera mnie do magicznego świata, takiego jaki znam chociażby z filmów czy książek.
Wiele moich ulubionych artystów miało Irlandzkie korzenie. Poza tym, nie ukrywam, lubię rude dziewczyny które mają swoistą celtycką urodę. Nawet piwo mi całkiem smakuje.
Szkoda tylko że z powodu naćpanych liberalizmem żymian ta kultura będzie spuszczona do ubikacji, bo nawet tam się zjeżdżają "uchodźcy", którzy tego kraju raczej już nie opuszczą. Bynajmniej nie byli prostytutkami w odróżnieniu od "Polaków" którzy swoją kulturę, tradycję i wszystko co Polskie mają głęboko w d...
#polityka #historia #bekazlewactwa #irlandia #irlandiapolnocna #4konserwy #neuropa #przegryw
NevermindStudios - Jesteśmy w pewnym sensie bardzo mocno podobni do Irlandczyków. Oni...

źródło: ahh-yes-the-myth-of-the-irish-ethnostate-v0-3a4z9igpoj691

Pobierz
  • 8
@NevermindStudios: Ja natomiast choć nigdy nie miałem nic do Irlandczyków z czasem o wiele bardziej zacząłem rozumieć tych trochę zapomnianych u nas z Irlandczyków z Ulsteru. Może oni po prostu zamiast perspektywy szarogęszącego się i nierzucającego swój jedynie słuszny punkt widzenia Dublinka, woleli być w drużynie imperialistycznego i władczego, ale jednak niepodważalnie będącego pełną gębą pępkiem świata Londynu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niecodziennyszczon: Cóż #!$%@?ąc od g...ego mema i g...ych przemyśleń OPa to sytuacja z niepodległą Irlandią nie była taka prosta. Po wycofaniu się Brytyjczyków zrobił się taki chlew że w/w musieli zagrozić rządowi z Dublina powrotem żeby go zmotywować do ogarnięcia tego bajzlu. Co do podziału wybór był prosty podzielona Irlandia z najbardziej zapalnym punktem pod kontrolą światowego mocarstwa albo zjednoczona Irlandia z 10% wk...nych protestantów i całkowitą anarchią.
@NevermindStudios: wszystko się zgadza, niemniej mnie osobiście zawsze zastanawia jedna rzecz patrzac z punktu widzenia Polaka. Dla nas fundamentem przetrwania narodu, zwłaszcza w czasie zaborów byl jezyk ojczysty. To była baza, która przez pokolenia była wciaz żywa w narodzie i mimo ze zaborcy starali się na wszelkie, nawet najbardziej brutalne metody wykorzenić z Polakow jezyk polski, on był przekazywany z pokolenia na pokolenie i w bardzo istotny sposób spowodowalo to, że
@mirek_wyklety: Martyrologia i kult cierpienia nie koniecznie musi być podstawą danego narodu, jest to raczej domena religii nie tylko katolickiej, chociaż nie powiem że Polska Martyrologia jest dość uciążliwa. Być może tak jest, ponieważ my jesteśmy narodem raczej nastawionym na romantyczne myślenie tego typu że ile to nie wycierpieliśmy podczas rozbiorów i wojen światowych. Dodam, że okres PRLu, też wlicza się w tą Martyrologię, mimo iż niewiele wskazuje na to żeby
@NevermindStudios: Spoko, wszystko się zgadza, z tymze zeby była jasność, ja zdecydowanie popieram podejscie irlandczykow do tematu i nie twierdze ze ta cala nasza polska martyrologia to coś czemu warto hołdować. Zwyczajnie chodziło mi o to, że pomimo podobnych doswiadczen historycznych, zwłaszcza że strony sąsiadów mamy zupelnie inna mentalnosc i na zupelnie inne sprawy kładziemy nacisk, w kwestii patriotyzmu, czy historii narodu. Mieszkam tu już na tyle dlugo, żeby doskonale to