Jakiś czas temu zwolniono u nich 2/3 HR-u. Powód: optymalizacja, oszczędności i takie tam. Część rekrutacji ma teraz robić centrala w Kanadzie, czyli wstępny odsiew kandydatów.
No więc jest sobie taka Kelly w Torono, śle się do niej info i CV kandydatów, jej zespół robi analizę i wraca tych 3 kandydatów, z których ma sobie wybrać odpowiedni kierownik.
Kelly robi lepszą robotę niż Anetki, jest drobiazgowa, często się dopytuje, zwraca uwagę na dobre szczegóły i jest niezła w screeningu.
No i teraz mieli turborekrutację. Taką, że trzeba dodać cały nowy zespół do czegoś tam, to są dziesiątki CV i czasu mało.
Zespół Kelly i tym razem odsiew zrobił bezbłędnie. Problem jednak taki, że jedna osoba zauważyła, że przy takim tempie to Kelly musiałaby jedną stronę czytać w 5 sekund przy pierdyrialdzie danych.
No więc zaczęto węszyć, podpytywać i okazuje się, że Kelly to tak naprawdę AI. Na wyższych szczeblach tajemnica poliszynela, ale nikt tego nie mówi na głos, bo centrala nie wie czy to zgodne z prawem. Tj gdyby pytać "generator" to tak trochę słabo. A tak to "wysyła się dane do zespołu Kelly", wraca mail i gitara, nikt nie zadaje pytań.
Teraz zastanawiają się czy ktoś jeszcze w firmie jest nieprawdziwy XD
@mickpl: zawsze mówiłem, ze w pierwszej kolejności AI (cho w tym przypadkuć bardziej poprawnie należałoby to nazwać po prostu automatyzacją procesów) rozwali wszystkie bullshit jobs typu HR, wellbeing, etc., a dla inżynierów będzie to kolejne zajebiste narzędzie boostujące produktywność. Nad czymś takim tylko w bardzo prymitywnej wersji sam kiedyś pracowałem, było po prostu drzewo decyzyjne złożone z setek instrukcji warunkowych wspomagających decyzje dotyczące serwisu maszyn, CRM, płatności, zakupów, archiwizacji i
Jakiś czas temu zwolniono u nich 2/3 HR-u. Powód: optymalizacja, oszczędności i takie tam. Część rekrutacji ma teraz robić centrala w Kanadzie, czyli wstępny odsiew kandydatów.
No więc jest sobie taka Kelly w Torono, śle się do niej info i CV kandydatów, jej zespół robi analizę i wraca tych 3 kandydatów, z których ma sobie wybrać odpowiedni kierownik.
Kelly robi lepszą robotę niż Anetki, jest drobiazgowa, często się dopytuje, zwraca uwagę na dobre szczegóły i jest niezła w screeningu.
No i teraz mieli turborekrutację. Taką, że trzeba dodać cały nowy zespół do czegoś tam, to są dziesiątki CV i czasu mało.
Zespół Kelly i tym razem odsiew zrobił bezbłędnie. Problem jednak taki, że jedna osoba zauważyła, że przy takim tempie to Kelly musiałaby jedną stronę czytać w 5 sekund przy pierdyrialdzie danych.
No więc zaczęto węszyć, podpytywać i okazuje się, że Kelly to tak naprawdę AI. Na wyższych szczeblach tajemnica poliszynela, ale nikt tego nie mówi na głos, bo centrala nie wie czy to zgodne z prawem. Tj gdyby pytać "generator" to tak trochę słabo. A tak to "wysyła się dane do zespołu Kelly", wraca mail i gitara, nikt nie zadaje pytań.
Teraz zastanawiają się czy ktoś jeszcze w firmie jest nieprawdziwy XD
#pracbaza #korposwiat #ai #praca #programowanie #niewiemjaktootagowac #coolstory
https://www.reuters.com/article/us-amazon-com-jobs-automation-insight-idUSKCN1MK08G
@mickpl: xdd ten moment kiedy dowiadujesz się że Beatka z HR nie istnieje i Marek z IT teżxdd