Wpis z mikrobloga

Dziwi mnie to, że uważacie, że ona poniesie jakiekolwiek konsekwencje zawodowe za to. Niby czemu miałoby tak być? Jest jakieś potwierdzone info o tym, że ten typ jest z jej kołchozu (bo widziałem, że tak wykopki pisaly, ale zdjęcie z Tindera wrzuciła na grupie o Tinderze)? Nawet jak pracują w jednym korpo (które według linka ma 10k pracowników globalnie) to mogli się poznać na Tinderze, nie mieć ze sobą żadnych kontaktów w pracy przedtem etc.

To, że zleakowała dane typa to faktycznie fakap natury prawnej/etycznej, ale miał miejsce poza pracą zasadniczo, no i nie wiadomo czy poszkodowany będzie chciał kręcić Małysza w robocie (jeśli taktycznie razem pracują), bo to też musi być żenujące żeby irl w robocie mówić, że Lilka z HR'ów napisała w internecie, że jej wypadł dysk po tym jak uprawialiśmy razem seks analny i opublikowała i internecie moje personalia XD

Nie zapominajmy że pewien prezenter z telewizji, syn Zygmunta Chajzera leakował dane hejterów o namawiał do linczu (nieporównywalnie większy przypał) i nikt go za to nie wyrzucił z roboty (a też jako osoba publiczna był na to o wiele bardziej narażony).

Imho poza konsekwencjami osobistymi i tym, że za jej plecami będą już zawsze z tego kisnąć to żadne konsekwencje jej nie spotkają.

#aferaanalna
  • 3
  • Odpowiedz