Dawno zaakceptowałem, że chroniczne uczucie pustki i smutku już zawsze będzie obecne w moim życiu, niezależnie czego bym nie zmienił czy poprawił. Łudziłem się jednak, że mimo to, jakimś cudem, uda mi się wypracować choćby namiastkę normalnego życia, w postaci np. w miarę stabilnego samopoczucia, braku tych strasznie czarnych myśli, jakiejś zdrowej rutyny, bliskiej relacji, skromnego kręgu znajomych. Z biegiem czasu widzę że jest to kompletnie nierealne, a nieudolne próby dążenia do tej normalności sprawiają, że jest tylko gorzej. #depresja #samotnosc #zwiazki #feels ##!$%@? #tfnogf
@mirek3838838: Pewnie jeszcze młody jesteś i nie masz takiej akceptacji że jest jak jest.
Takie uczucie samotności itp owszem będą ale mniejsza siła i nie zawsze. Grunt abyś nie miał sobie nic do zarzucenia, bo wiesz że zrobiłeś wszystko co mogłeś i nie jest to zależne od Ciebie.
Normalność definiujesz Ty. Każdy człowiek jest indywidualny, żyj w zgodzie ze sobą. oraz akceptuj ludzi jak się pojawią jacyś w Twoim życiu którzy
@mirek3838838: przeczytaj sobie mangę boxer. Koleś przez większość czasu ma dokładnie to samo i w końcu z tego wychodzi. Poza tym że jest zajebiście utalentowany a ty pewnie nie.
@Kamilo67: polecał bym u terapeuty a później ewentualnie jakieś socjalizujące miejsca, siłownia, jakieś kursy, szkolenia gdzieś gdzie masz kontakt z normalnymi ludźmi. Wiadomo łatwiej jest z góry założyć że to nie ma sensu niż spróbować.
@Nester86: No widzisz, a ja byłem u terapeuty z powodu samotności i oni sami mi powiedzieli od razu, że terapia na samotność i tak nie jest w stanie pomóc ( ͡°͜ʖ͡°). Nie wiem skąd wytrzasnąłeś, że terapia ci tutaj coś da, przecież oni nie mogą ci znaleźć znajomych ani nauczyć social skillów, a nie każdy też miał jakieś patologie w domu czy traumy, które musi
@Kamilo67: najlepiej wszytko negować i nic nie robić. Przecież wegetacja to taka piękna wizja i większości przypadków nie kończy się samobójstwem. Siłowania w cudzysłowie, ja trenując boks poznałem masę świetnych ludzi. Na kursie angielskiego tak samo. Terapia na samotność nie działa zgadzam się ale na podbudowanie własnej samooceny już tak. Ale wiadomo wygodniej się użalać na wykopie i zbierać poklasl życiowych miernot które nie chcą żeby ktoś się wybij ponad poziom
@Kamilo67: przejrzałem wpisy opa i nie ma tam nic poza użalaniem się nad sobą. Nie widać by coś robił więc z góry założyłem że mu się nie chciało nawet próbować.
@Nester86: Że niby z takimi jak ty? Po twojej chamskiej, nieempatycznej i wyśmiewającej reakcji ewidentnie widać, że nie jesteś dobrym człowiekiem, z którym ktokolwiek powinien chcieć się zadawać.
współczuje normikom, którzy są z rocznika podobnego do tych dziewczynek i wychowały się na fagacie xD, powodzenia na rynku matrymonialnym #tinder #famemma #p0lka
Takie uczucie samotności itp owszem będą ale mniejsza siła i nie zawsze. Grunt abyś nie miał sobie nic do zarzucenia, bo wiesz że zrobiłeś wszystko co mogłeś i nie jest to zależne od Ciebie.
Normalność definiujesz Ty. Każdy człowiek jest indywidualny, żyj w zgodzie ze sobą. oraz akceptuj ludzi jak się pojawią jacyś w Twoim życiu którzy
Koledzy już o to zadbają xD
Karmisz się gównem to gówno dostajesz proste
Ale wiadomo wygodniej się użalać na wykopie i zbierać poklasl życiowych miernot które nie chcą żeby ktoś się wybij ponad poziom
@Nester86: Że niby z takimi jak ty? Po twojej chamskiej, nieempatycznej i wyśmiewającej reakcji ewidentnie widać, że nie jesteś dobrym człowiekiem, z którym ktokolwiek powinien chcieć się zadawać.