Wpis z mikrobloga

Mnie w #aferaanalna uderzyło coś zupełnie innego niż chyba wszystkich. Zwróciliście uwagę jak mentalnym dzieckiem musi być ta typiarka? Niby HR, języki, ale jak się przeczyta co pisze, to ona szczerze obwinia tego gościa o wypadnięcie dysku. Zero jakiejkolwiek refleksji na temat siebie i rzeczywistości: przyoadkowe urazy po prostu się zdarzają. Nie do pomyślenia jak ograniczone myślenie może mieć niby dorosła, niby nieglupia kobieta.
  • 59
@Yurusenai

Trzeba się mocno postarać by komuś uszkodzić kręgosłup w trakcie seksu.


To jest nieprawda. Można z łatwością złapać kontuzje. Nie masz prawa nazywać go zwyrolem, bo sobie założyłeś, że koleś robił coś celowo. Tym bardziej, że sama zainteresowana mówiła, że było przyjemnie. Bardziej prawdopodobne jest to, że miała ona predyspozycje do takiego urazu, a okoliczności to czysty przypadek.
@kiszczak

Typ to zwyrodnialec (płeć nieprzypadkowa) bo jak sama napisała męski agresor przesadził ("tak ją obił"), czyli wyrządził jej krzywdę. Jego zachowanie było nieodpowiedzialne.

Równie dobrze twoja partnerka w trakcie seksu urwałaby ci jaja, to też byś pisał "kontuzje się zdarzają"?
@Yurusenai Wszystko zależy od okoliczności. Mojemu koledze partnerka złamała penisa podczas wspólnej zabawy, nawet tu na Wykopie było. I co? Jest niby zwyrolem? Wiesz w ogóle co to oznacza? Nawet sąd ocenia intencje typie, a z opowieści tej pani jasno wynika, że intencje gościa były dobre, a i w trakcie był delikatny, bo było nawet przyjemnie. Jakbyś zabrał ojca na spacer, a ten by dostał zawału i zmarł to uważałbyś się za
Typ to zwyrodnialec (płeć nieprzypadkowa) bo jak sama napisała męski agresor przesadził ("tak ją obił"), czyli wyrządził jej krzywdę. Jego zachowanie było nieodpowiedzialne


@Yurusenai: typie, dysk może wypaść przy niefortunnym schyleniu się. Tym bardziej że laska wygląda jakby ostatni raz sport uprawiała za czasów WF-u w szkole.
Nie do pomyślenia jak ograniczone myślenie może mieć niby dorosła, niby nieglupia kobieta.


@kiszczak: Dwóch kumpli popełniło błąd i spotykało się z dziewczynami z HR (głównie rekruterki), No i już nie popełniają tego błędu.

Jak kiedyś obaj twierdzili, żeby nie spotykać się z nauczycielkami tak teraz twierdza by nie spotyać się z nauczycielkami i rekruterkami.

Mnie jedna rekruterka kiedyś po piwie wyznała, że ona jest dla mnie i moich kumpli miła
@kiszczak: prawdopodobnie jest to kwestia towarzystwa w jakim się obracasz. Ludzie w większości są głupi, nie potrafią czytać ze zrozumieniem, stawiają spację przed znakiem interpunkcyjnym i nie potrafią przewidzieć długoterminowych skutków swoich decyzji. Nawet tutaj na Wykopie, jak sobie porównasz "jakość" komentarzy i dyskusji chociażby do tego co się dzieje na grupkach fejsbukowych, elektrodach, forach tematycznych czy kwejkach/demotywatorach, to jest jak niebo, a ziemia. Ja np. lubię przeglądać sobie Sadistica, ale
@kiszczak: ja wnioskuję, że koleś 5 miesięcy się starał, żeby się jej dobrać do dupy po czym czmychnął. I zapewne nawiązała się intymna relacja między nimi, tylko że ona była "zaangażowana" a on "udawał", żeby ją analnie rozdziewiczyć.
To nie powód do wstydu, że się uprawia seksy, nie jest problemem, czy w dupę czy do japy - przynajmniej tak długo jak obie strony to akceptują i w tej opowieści to tylko