Wpis z mikrobloga

Jak dla mnie wymóg, że przystępując do bk2 nie mogę mieć zapisanych żadnych nieruchomości w spadku itp jest trochę z dupy. Kilka lat temu ciotka zapisała mi mieszkanie w spadku, kobieta pozyje pewnie jeszcze ze 20 lat, a ja przez to jestem już zdyskwalifikowany z udziału w programie. Czyli niby mam mieszkanie, ale zarazem nie mam. Przecież większość ludzi przystępująca do tego programu prędzej, czy później dostanie jakieś mieszkanie po rodzicach, dziadkach etc.
#nieruchomosci
  • 17
@Reanef: ile wynosi marża w kredycie na stałej stopie? Tego tutaj nikt nie potrafi dobrze policzyć co jest najzabawniejsze w tym wszystkim - wg infografik rządowych biorą 10% stałej stopy czyli właśnie 0,8 % (około) i wychodzi 2,8% Także nie bedzie 5% raczej mniej i pytanie jak banki do tego podejdą. (i tak wyjdą na swoim)
@bi-tek: no ok nie będzie ale zrób screen swojego postu do rozmowy na ten temat w lipcu. Teraz nie wynosi bo stała stopa przewyższa WIBOR z marżą standardową o odchylenie ryzyka. Ustawiasz twierdzenie że banki nie wypośrodkują sobie procentów do limitów opłacalności przez Kowalskiego względem standardowego kredytu. Znając życie wywalą marżę ponad aktualne poziomy ale poniżej standardowej dla zmiennej stopy co w połączeniu z zakazem nadplacania spowoduje że bk2% będzie za
@bi-tek: zrób screen pogadamy jak to wejdzie. Ja obstawiam przedział rrso 4-5 procent czyli tyle ile było w 2019 dla przeciętnej umowy i na dużo dłużej przed promocją covidową.
@Reanef: #!$%@?. 2% + 0.1xsrednia stała stopa oferowana przez banki czyli w tej chwili jakieś 0,7% dorzucisz ubezpieczenie na życie i nieruchomości i wyjdzie ci rrso max 3.7%. rząd będzie dopłacał bankom do marży właśnie w ten sposób to czy banki sobie ja zwiększa czy zmniejszą to nie ma dużego znaczenia
@Reanef: Ale chłopie jak twoim zdaniem banki mogą cokolwiek wyciągnąć z tej sytuacji jak dopłatą liczy się od średniej rynkowej stopy? Nawet jeśli banki by podwyższały stopę to po prostu rośnie dopłata i dla biorącego kredyt nic się nie zmienia. Najwyżej podatnicy dopłaca więcej
Jak dla mnie wymóg, że przystępując do bk2 nie mogę mieć zapisanych żadnych nieruchomości w spadku itp jest trochę z dupy. Kilka lat temu ciotka zapisała mi mieszkanie w spadku, kobieta pozyje pewnie jeszcze ze 20 lat, a ja przez to jestem już zdyskwalifikowany z udziału w programie. Czyli niby mam mieszkanie, ale zarazem nie mam. Przecież większość ludzi przystępująca do tego programu prędzej, czy później dostanie jakieś mieszkanie po rodzicach, dziadkach