Wpis z mikrobloga

Pytanie

Jak nie mieć mentalności ofiary, gdy było się ofiarą gnębienia, prześladowania w dzieciństwie przez kilka lat?
Czyli wchodzisz do szkoły aktywny i otwarty, wychodzisz zamknięty w sobie i pasywny na życie, w dalszych etapach mimo prób nie udaje Ci się znaleźć znajomych bo odstajesz, związków z tego powodu (plus nie jesteś super atrakcyjny a tak nie będą same zagadywać), pracy która pozwala na progresję bo nie wiesz w sumie co lubisz a w konsekwencji nie masz rodziny?
Ktoś kto uważa że "wszystko jest twoją winą w życiu, nie zganiaj na innych, nie wolno ci tak mówić na rodzica" mi zarzuca że mam mentalność ofiary i to toksyczne. No mi się wydaje że w moim przypadku chyba normalne. Ale chciałbym zmienić to, problem w tym że się dalo jak na razie. Co takiemu człowiekowi należy odpowiedzieć aby brzmiało "czy ty #!$%@? jesteś normalny" ale tak przygniatającą żeby się #!$%@?ł albo zacząć wspierać?

Czyli w sensie, jak miałem się nie dać gnębić, gdy mnie to przestraszyło i każdego normalnego człowieka też by przestraszyło?
#rozwojosobisty #pytanie #psychologia #rozwojosobistyznormikami #zycie ##!$%@?
  • 5
  • Odpowiedz
@interpenetrate: przeszłość nie jest twoja wina, ale za przyszłość musisz wziąć odpowiedzialność sam.
W rozmowie z kimś tam ty narzekasz na rodziców, rozmówca mówi żebyś nie narzekał. Obaj kręcicie się w przeszłości.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Osoby toksyczne będą ci mówić, że masz mentalność ofiary albo abyś się ogarnął i przestał "byc słaby" czy coś w tym stylu. Wiem, że łatwo napisać, lecz takich osób nie powinnieneś słuchać albo najlepiej się od nich odciąć jak masz możliwość fizyczną i mentalną. To jak twoja przeszłość skleiła ciebie nie jest twoją winą, szczególnie, że byłeś ofiarą przemocy emocjonalnej. Definitywnie jednym z pierwszych kroków jaki powinnieneś zrobić to nauczyć
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Może skrajny przypadek mu odkorkuje mózg. Spytaj czy ta zasada dotyczy też ofiar gwałtu. Czy to ich wina, bo mogły przecież nie wychodzić z domu, ubrać się inaczej, zachowywać się inaczej? Czy dzieci przetrzymywane w zamknięciu i z tego powodu upośledzone też są same sobie winne, bo mogły się przecież urodzić w innej rodzinie, bawić się zabawkami i być normalne?

Jak ktoś jest winny, to jest winny i bycie rodzicem
  • Odpowiedz
@interpenetrate: ja popadłem w szaleństwo i skrajną agresję... nie polecam tej drogi jeżeli chcesz normalnego życia... ale jak chcesz żyć jak jakiś traper no to dawaj. Odezwij się, nauczę cię wszystkiego
  • Odpowiedz