Wpis z mikrobloga

  • 516
@OrzechowyDzem #!$%@? prawda. Mieszkanie na wsi to jakieś zesłanie. Mieszkałem za gówniarza i w życiu nie chce tam wrócić. Najpierw #!$%@? w pracy, żeby potem #!$%@?ć wokół domu, a potem spać.
  • Odpowiedz
@Hrjk: coś co dla Ciebie było zesłaniem, dla innych może być rajem na ziemi. Mam znajomego co pracował po różnych metropoliach w europie. A jak już swoje zarobił to pobudował chatę i założył rodzinę na lubelskiej wsi.
  • Odpowiedz
  • 49
@T4_LOVER no i super. Ciekawe co będzie mówił jak dzieciaki wyjadą w #!$%@? i trzeba będzie się ogarniać samemu.

Spotkanie ze znajomymi to nie "zdzwonienie się" i za godzinę wszyscy są na rynku, tylko #!$%@? przedsięwzięcie logistyczne z tym kto pije, kto prowadzi, zakup prowiantu z wyprzedzeniem, bo najbliższy sklep jest 20 km dalej, kto zostaje i nocuje.

No chyba że zamierza cały czas spędzac z żoną z okazjonalnymi odwiedzinami i
  • Odpowiedz
@OrzechowyDzem: Tylko wiecie, jest różnica między "życiem na wsi" picrel po 30stce we własnym domu, z założoną rodziną, w pobliżu większego miasta, mając samochód, a "życiem na wsi" picrel w wieku nastoletnim, gdzie to nie jest żaden azyl, tylko raczej więzienie
  • Odpowiedz
@Hrjk w kontekscie wychowywania kaszojadow na wsi, byl pare lat temu bardzo ciekawy watek w ktorym Mirek chcial sie budowac i pytal jak wyglada wychowywanie dzieci pod miastem. Odezwalo sie duzo osob ktorych rodzice sie przeniesli z miasta pod nie kiedy mieli jakies 8-15 lat i ku zdumieniu OPa pisali niemal zawsze to samo - zmiana zdecydowanie na gorsze, alienacja spoleczna, nie sa rodzicom wdzieczni za to.
Budowanie sie pod miastem
  • Odpowiedz
  • 37
@OrzechowyDzem jak wyżej. Masz nierealistyczne wyobrażenia o wsi jako spokojnym miejscu. A nie że dwa tygodnie wszystko #!$%@? obornikiem, bo na polu ktoś rozlał, albo cały sierpień i wrzesień #!$%@? suszarnia zboża. Albo na polach po nocach jeżdżą ciągniki z ciężkim sprzętem. Kombajny latem, sąsiad tnący jakieś przemysłowe ilości drewna na cyrkularce, odgłosy zwierząt w nocy, psy szczekające bo ludzie trzymają je na zamkniętej posesji i dostają #!$%@? jak zobaczą jakąś
  • Odpowiedz
Ja mam wizję raczej odpoczynku po pracy w cichej okolicy.


@OrzechowyDzem: jak będzie cię stać na służbę w wielkości 2-3 osób żeby robić wokół dobytku to pewnie tak, skończysz pracę i będziesz sobie odpoczywał patrząc jak służba ogarnia całą posiadłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Hrjk: zależy o jakiej wsi mówisz...jak do miasta milion+ jest do pół godziny, a w całej wsi jest może jeden rolnik i kilka osób majace kury to raczej luksusowa osada, a nie wieś...i mieszkanie tam to przywilej.
  • Odpowiedz
  • 10
@OrzechowyDzem: Wystarczy pojechać na wschód, na Podlasie. W zeszłym roku jak objeżdżałem tamte okolice, to jakoś w promieniu 30-40km od Białegostoku zaczynają się wsie gdzie jest masa starych chat z działkami na sprzedaż prawie za bezcen. I nikt ich nie chce bo to na prawdę totalne zadupska gdzie w promieniu kilkunastu km nie ma absolutnie nic. Tam chyba jedyne elementy wskazujące na to, że istnieje jakaś cywilizacja to słupki drogowe
  • Odpowiedz
@OrzechowyDzem co do odpoczynku po pracy w cichej okolicy, to rownie dobrze mozesz sobie wyobrazic mieszkanie w bloku z widokiem na park lub staw. Masz cisze, spokoj, ladny widok, nie trzeba odsniezac ani martwic sie o rynny lub cieknacy dach.

A co do mieszkania na wsi, pomysl o mentalnosci ludzi, co jak podpadniesz sasiadom, o smierdzacym powietrzu w zime i to duzo bardziej niz w miescie, jezdzacym ciezkim sprzecie albo tym
  • Odpowiedz
w cichej okolicy.


@OrzechowyDzem: cicha okolica na wsi xD
Jak nie dźwięki prac rolnych, to koszenia trawy, to zwierzęta czy po wiecznej pracującej trajzedze/krajzedze kończąc, Do tego droga wojewódzka lub chociaż powiatowa parę metrów od okien, a jak nie to szutrowa po której musi się wyszaleć seba swoim 20letnim gruzem bez sprawnego wydechu.
Chociaż i tak jest postęp, bo część kopciuchów została wymieniona na inne piece, często niemal w pełni
  • Odpowiedz
@Hrjk: To wszystko o czym piszesz to jest nic w porównaniu z pierdyliardem somsiadów, którzy albo nie potrafią własnej gęby opanować, żeby jej nie drzeć albo swoich bachorów albo ściszyć TV.
Psy szczekające? Mordo mieszkasz w bloku i serio nie doświadczasz szczekania psa sąsiadów za ścianą cały dzień? Polecam :D
@FLAC jakiego dobytku? Wystarczy mi domek 90m i 4-5 ar. Jak się chce mieć pałace to potem trzeba przy
  • Odpowiedz
@Hrjk: To ja nie wiem o jakiej ty wsi mówisz, że do najbliższego supermarketu 20 KM xD U moich rodziców na wsi jest Biedronka, Lewiatan i Dino. Wszystko jakieś 2 KM od miejsca zamieszkania. A w mieście 10-15 KM dalej masz Lidle, Kauflandy itp. I nawet tu nie wychodzi 20 KM xD Dzisiaj w byle dziurze stawiają się Dino, Lewiatany, a nawet Biedronki w wielu wioskach i miasteczkach są. To
  • Odpowiedz