Żyjesz w społeczeństwie i w administrowanym organizmie jakim jest panstwo. Korzystasz z infrastruktury i innych pierdół - to ponoś tego koszty. Jednym z nich jest przestrzeganie narzuconego prawa, którego elementem jest obowiązek obrony.
@dominowiak: istnieją państwa, w których panuje prawdziwe równouprawnienie w zakresie służby wojskowej, np. Izrael. Dlaczego jeśli coś mi się w Polsce nie podoba jedyną alternatywą ma być życie off-grid? Co to w ogóle za dyskurs społeczny i obywatelski
@NicolasLatifi: żaden. Serio jeśli masz problem z obecnym stanem rzeczy idź do biura poselskiego posła partii, która ci odpowiada politycznie i tam to zgłoś.
A jeśli chodzi o służbę wojskową kobiet i rozrywania pociskami artyleryjskimi, to amerykańskie doświadczenia z wojny Afganistanie, gdzie w Marines w linii słuzyły kobiety dowodzą, że nie nie jest to najlepszy pomysł. Jeśli mają służyć w armii, to
@sildenafil: to wygląda jak jakiś kadr z dystopijnego filmu gdzie władzę przejęły kobiety a mężczyźni są traktowani jako niewolnicy i darmowa siła robocza
Serio jeśli masz problem z obecnym stanem rzeczy idź do biura poselskiego posła partii, która ci odpowiada politycznie i tam to zgłoś.
@dominowiak: mam na myśli na poziomie dialogu pomiędzy grupami społecznymi a nie na linii społeczeństwo-władza.
A jeśli chodzi o służbę wojskową kobiet i rozrywania pociskami artyleryjskimi, to amerykańskie doświadczenia z wojny Afganistanie, gdzie w Marines w linii słuzyły kobiety dowodzą, że nie nie jest to najlepszy pomysł.
myślę, że problem równouprawnienia wobec obowiązku służby wojskowej wymyka się spod kontroli i wylewa poza utylitarne aspekty przydatności płci do służby. Spora część mediów, grup społecznych, NGO a za nimi również korporacji od lat jedzie na narracji o girl power, system wspierania kobiet jest w naszym kraju również zinstytucjonalizowany. Pomiędzy wsparciem wyłącznie dla kobiet a wsparciem wyłącznie dla mężczyzn istnieje spora dysproporcja.
@NicolasLatifi: Boże drogi, w końcu ktoś normalnie i merytorycznie
@dominowiak też się nie nadaję do walki. myślisz że w razie wojny pozwolą mi wyjechać na zachód czy #!$%@?ą na pierwszą linię frontu żebym jak najszybciej zdechł i nie przeszkadzał?
Żyjesz w społeczeństwie i w administrowanym organizmie jakim jest panstwo. Korzystasz z infrastruktury i innych pierdół - to ponoś tego koszty. Jednym z nich jest przestrzeganie narzuconego prawa, którego elementem jest obowiązek obrony.
@dominowiak: A kobiety gdzie żyją? Korzystaja z innej infrastruktury, czy w ogóle nie korzystają?
Jeśli mają służyć w armii, to na stanowiskach nie związanych bezpośrednio z walką, bo zwyczajnie statystycznie się do tego nie nadają stanowiąc przy okazji obciążenie/zagrożenie dla pozostałych żołnierzy.
Tutaj już wchodzisz w problem głębiej, kiedy nie ma takiej potrzeby. Chodzi o to, że nawet nie mają odpowiedzialności służyć na stanowiskach, które nie są związane bezpośrednio z walką. Tak naprawdę, to nie mają jakiejkolwiek odpowiedzialności podczas wojny i mogą sobie spokojnie uciekać,
To co dalej napisałeś jest generalnie prawdą tylko że:
uwaga - mówię za siebie: Ja jako osoba zdolna do służby wojskowej w czasie wojny, biorąc karabin i idąc "walczyć" wolałbym jednak, żeby moja żona zajęła się w tym czasie moimi dziećmi, niż została służbowo "gdzieś" oddelegowana, a dzieci pozostawione - no właśnie - komu? Płatnej opiekunce (a dlaczego ona nie
(Łomża, 2023)
#dyskryminacjamezczyzn #obowiazkowecwiczeniawojskowe #logikarozowychpaskow #wojsko #pobor
@dominowiak: istnieją państwa, w których panuje prawdziwe równouprawnienie w zakresie służby wojskowej, np. Izrael. Dlaczego jeśli coś mi się w Polsce nie podoba jedyną alternatywą ma być życie off-grid? Co to w ogóle za dyskurs społeczny i obywatelski
@NicolasLatifi: żaden.
Serio jeśli masz problem z obecnym stanem rzeczy idź do biura poselskiego posła partii, która ci odpowiada politycznie i tam to zgłoś.
A jeśli chodzi o służbę wojskową kobiet i rozrywania pociskami artyleryjskimi, to amerykańskie doświadczenia z wojny Afganistanie, gdzie w Marines w linii słuzyły kobiety dowodzą, że nie nie jest to najlepszy pomysł.
Jeśli mają służyć w armii, to
@Odchod_Pasywny: buahahahahaha urojenia wypokoidalne odcinek 2137
@dominowiak: mam na myśli na poziomie dialogu pomiędzy grupami społecznymi a nie na linii społeczeństwo-władza.
@NicolasLatifi: Boże drogi, w końcu ktoś normalnie i merytorycznie
Komentarz usunięty przez moderatora
@dominowiak: A kobiety gdzie żyją? Korzystaja z innej infrastruktury, czy w ogóle nie korzystają?
Tutaj już wchodzisz w problem głębiej, kiedy nie ma takiej potrzeby. Chodzi o to, że nawet nie mają odpowiedzialności służyć na stanowiskach, które nie są związane bezpośrednio z walką. Tak naprawdę, to nie mają jakiejkolwiek odpowiedzialności podczas wojny i mogą sobie spokojnie uciekać,
@Slavcel: jest i trzeba z tym walczyć.
To co dalej napisałeś jest generalnie prawdą tylko że:
uwaga - mówię za siebie:
Ja jako osoba zdolna do służby wojskowej w czasie wojny, biorąc karabin i idąc "walczyć" wolałbym jednak, żeby moja żona zajęła się w tym czasie moimi dziećmi, niż została służbowo "gdzieś" oddelegowana, a dzieci pozostawione - no właśnie - komu? Płatnej opiekunce (a dlaczego ona nie