Wpis z mikrobloga

@dzoli: kluski śląskie to powinni podawać tylko w celach śmierci jako paszę. Gotujesz ziemniaka. Mieszasz z mąką z ziemniaka, Gotujesz jeszcze raz, robi się obślizgłe jak ślimak bez skorupy. A gdy chcesz to gówno jakoś uratować i polewasz sosem, to zamiast wsiąknąć i wręcz zjednoczyć się jak z ziemniaczkiem, to spływa po tej klusce jak nasienie po dupie prostytutki. Nie no zajebista sprawa slazaki, gratuluję