Wpis z mikrobloga

Moi drodzy potrzebuje rady bo mam mentlik w głowie.
Mam sobie narzeczoną, wszystko jest dobrze i planujemy ślub i wesele. Ja jako niebieski mam raczej mało zainteresowania w te sprawy, zdaje się na różową ale...
Sala zarezerwowana, orkiestra, kamerzyści itp.
Mama różowej załatwiła tez kościoł, wszystko było fajnie dopóki różowa nie wypaliła, że ona chce ślub kościelny jednostronny bo jest niewierząca. Początkowo powiedziałem, że nie widzę problemu. Ja sam jestem wierzący, niepraktykujący. Dopiero później poczytałem i dowiedziałem się z czym to się wiąże, mianowicie przy rozwodzie różowa załatwia rozwód cywilny i po problemie a ja zostaje ze ślubem kościelnym. Powiem wam tak, dla mnie to wszystko się nie liczy, chce ślub kościelny tylko po to by sprawić radość mojej rodzinie i zrobić to zgodnie z tradycją. Nie miałbym problemu z wzięciem tylko ślubu cywilnego. Nie z mojej inicjatywy wyszło załatwianie kościoła a wcześniej na ten temat w ogóle nie rozmawialiśmy, tzn roznowa mi o tym nie wspominała. Uznałem, że ja sie na takie warunki nie godzę. Albo obydwoje slubujemy w kosciele albo żadne z nas. Jeżeli ma to być ślub jednostronny to wole odwołać całe te cyrki. Różowa sie uniosła i twierdzi, że stawiam jej ultimatum. Przekazałem sprawę mojej rodzinie i moi najbliżsi stwierdzili, że nie bardzo to wyglada z jej strony.
Chciałbym poznać zdanie elity internetu, anonimowych specjalistów.
Kręcić dalej Małysza z różową czy odpuścić i przystać na jej warunki ?
Jak wy byście podeszli do sprawy ?
Czy mimo tego, że różowa jest niewierząca, powiedzenie krótkiej formułki jest aż tak uwłaczające ?
Pomóżcie niebieskiemu w konsternacji
#zwiazki #zalesie
  • 16
a ja zostaje ze ślubem kościelnym.


@TygrysSpragniony: no ale to samo by było jakbyście wzięli zwykły kościelny z jedyną różnicą że oboje według kościoła bylibyście uwiązani a tak jest tylko jedno. I skoro jesteś "wierzący" to chyba ci nie powinno robić dużej różnicy nie?
A co do samego ślubu kościelnego to pogadaj z narzeczoną i się dowiedz skąd w ogóle u niej pomysł kościelnego skoro niewierząca. Bez sensu jeśli robi to
@eyzrt: a jak można to lepiej rozegrać?
nie raniąc uczuć teściowej która się postarała, panny młodej która nie komunikuje się z matką a najprawdopodobniej nie istnieje i wykopka- pana młodego, który baituje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@TygrysSpragniony wg mnie ustalenia typu czy cywilny, kościelny, jednostronny czy jakikolwiek inny to powinniście ustalić we dwoje już dawno bo to nie są #!$%@?, a jak już byście ustalili grube rzeczy to niech potem ona lub jej matka ogarnia imprezę.

Wg mnie nadal masz czas by przegadać z narzeczona czego chcecie i na tej podstawie wybrać jakiego typu ślub weźmiecie. Jej matka i Twoja rodzina nawet jeśli będą mieć ból pupy o
Zgódź się na cywilny i odpuść kościelny. To twoja przyszła żona będzie najbliższą rodziną, partnerką, najważniejszą osobą. I tak duchowo nie potrzebujesz kościelnego, a rodzinka będzie musiała się jakoś pogodzić z Twoją decyzją, bo jesteś dorosłym mężczyzną i sam o swoim życiu decydujesz.