Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się jaka jest logika #rozowepaski na #tinder że dają profil w prawo ale jak chłop który im się spodoba do nich napisze to zero odzewu "Aa bo tylko hej napisał, za mało kreatywny" XDDDD zawsze mnie to podejście bawi. Ale co gorsza, nie odpisują nawet jak się jakoś ciekawiej rozpocznie rozmowę, otwarte pytanie zada czy coś.
Nie wiem, może wy dziewczyny tindera traktujecie jak pokemon go i nie chodzi o jakość tylko ilość
-Halinka ile masz tych par na tynderze?
-Aa, Karinka ja tylko 1384. A ty?
- Ja już 2781, ale jak na razie rzadnemu nie odpisałam bo takie nudne wiadomości, ja tutej adrenaliny potrzebuje a nie jakiegoś "hej".
#bekazludzi #niebieskiepaski #milosc #relacjemiedzyludzkie #internet
  • 17
@cybher2: część boty część nie. Bot ci nie wstawi opisu z emocjami czy np preferencji odnośnie palenia, picia, dzieci itp. Też boty zwykle mają swój cel, jak np zachęcenie osoby do zaobserwowania kogoś na ig itd. w związku z tym błędna teoria
@viciu03: nie ma czegoś takiego jak boty, nie wierz w te brednie.
Zastanów sie jak ty skrollujesz. Lewo, prawo, lewo po pierwszych zdjęciach.. wlatuja jakieś pary. Jak już jest match to dopiero oglądasz dokładniej profil.
Jak dziewczyna do mnie napisze pierwsza, ale obejrzę profil, przeczytam opis i coś mnie odepchnie to też jej nie odpisze. Zwyczajnie nie widzę sensu, żeby rozmowę zaczynać i ciagnąć. Druga rzecz- większość osób ma wyłączone powiadomienia
@marcus777: ale skąd taka stygmatyzacja że każdy tak robi xD Ja właśnie nigdy tak nie robi. Dość dokładnie oglądam profil nim zdecyduję czy dam w prawo czy w lewo, inaczej jak dla mnie jest bez sensu zupełnie
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Sam_w_domu: fakt, normalny, silny nie tylko fizycznie ale i mentalnie maczo, to wchodzi do klubu i idzie na łowy, a nie tam jakieś tindery. Samce alfa podrywają ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) ja natomiast jestem samcem sigma
@Sam_w_domu: ja np nie jestem fanem podrywu uważam że kuriozalne jest zagadywanie do dziewczyny i "wyginanie się" żeby akurat mną się zainteresowała. Bez względu na to czy mówimy o internecie czy życiu realnym. Ja na szczęście już nie mam tak że na płci przeciwnej mi jakoś bardzo zależy i na "zdobyciu". O wiele łatwiej się żyje
Jak słucham znajomych opowiadających o swoich historiach randkowych, jakichś dramach z dziewczynami to sobie myślę