Aktywne Wpisy
Linnior88 +9
Jak sobie radzić z popędem będąc stara samotna baba przed 30 (╥﹏╥)
Ksiega_dusz +54
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Tylko tak się zastanawiam, jak bardzo obecny rynek jest faktycznie w złej kondycji, a w jakim stopniu to powrót do czasów sprzed covidowej bańki? Ostatnie 2-3 lata były szalone i firmy zatrudniały prawie że na ślepo, byle zapychać miejsca. Czy nie jest trochę tak, że po prostu porównujemy z tym ostatnim wyskokiem, który jednak był ewenementem? Czy może jednak z rynkiem IT jest obiektywnie źle?
#pracait #programowanie #programista15k #programista25k
Tak na marginesie to 80% mojego czasu pracy zwodowej robiłem rzeczy które nie zostały wydane i wypuszczone. Coś jak zbudowanie domu w którym nikt nie zamieszkał, tylko do wyburzenia.
@zmarnowany_czas: inną perspektywe przedstawi człowiek który szuka obecnie roboty, a inną człowiek grzejący tyłek na ciepłym stołku ( ͡° ͜ʖ ͡°) fakt jest taki że wszędzie masz praktycznie hiring freeze, nawet jeśli dana firma nie robi zwolnień.
już nawet nie wspominam o software housach w których nie ma szans obecnie dostać roboty, ze względu na duży %
@villager: gdzies czytalem wypowiedzi, ze firmy trzymaja rekrutacje otwarte, zeby po pierwsze lepiej wygladac przed aukcjonariuszami i klientami (ze ciagle rosna). Po drugie,
@qusqui21: aktualnie jedyna definicja perełki to człowiek który zgodzi się na stawki mocno poniżej rynku. niestety. sam skillset to za mało żeby dostać robotę w firmie z hiring freezem, a wiem to bo już kilka razy w tym roku słyszałem że dawno tak zdolnego człowieka nie widzieli no ale sory nie ma roboty ヽ( ͠
To jest duży koszt, nie opłaca się trzymać ofert po to żeby tylko trzymać oferty...
Chłopaki i tak siedzą na ławce rezerwowych więc mogą robić rozmowy techniczne.
@xdTM:
@zmarnowany_czas: Nie jest. Wszędzie są lepsze i gorsze momenty. W czasach covidow to z miesiąca na miesiąc widać było wzrost widełek+dostawałem taki spam na LinkedIn jak nigdy wcześniej. Teraz jest czas cięć i na pewno spowolnienia wzrostu wynagrodzeń, ale nie nazwał bym tego złym.
Może zły porównając do tamtego okresu - tak. Ale porównując do rynku pracy w innych branżach to dalej jest super.
@AntyKuc: a to kolejna kwestia, której nawet nie chce mi się poruszać, bo jesteś jednym z niewielu osób, których opinię widzę, który to bierze pod uwagę. W 99% przypadkach słyszę, że żadna poważna
@zmarnowany_czas: pytanie jest w miarę proste - jeśli poprawi się sytuacja w gospodarce (ogólnie) to i rynek się poprawi. Pojawi się optymizm na rynku, to i wróci chęć inwestowania w nowe rozwiązania IT w każdej firmie.
Mam to samo, niby spora kasa wpływa na konto i jest spoko, ale co będzie za 5, 10 lat? Myślałem o nauce ML tak w kwestii przyszłości, ale przecież to wpadnięcie z deszczu pod
@AntyKuc: tak jak elon mowi ze autonomiczne auta zastapia kierowcow zawodowych do konca 2022 roku. na serio nie potraficie
@zmarnowany_czas: są czynniki które ciągną rynek w górę i czynniki które ciągną go w dół, a my widzimy tylko wypadkową tych dwóch sił. dużo osób jest zdania że jedyne co może ożywić rynek to powrót niskich stóp procentowych, które w jakiejś tam perspektywie musi nastąpić
Uspokój się, napisałem, że nie wiadomo czy się to uda, ale zawsze warto brać pod uwagę taką możliwość.
Pytanie czy to musi być świadome żeby posiadać wartość biznesową? Bo wygląda na to, że nie.