Wpis z mikrobloga

@pogop: Ta mapa omija pewien ważny szczegół: wszelkie spore korporacje takie jak Google czy Facebook celowo psują swoje strony jeżeli korzystasz z przeglądarki która nie identyfikuje się jako Google Chrome, przez co sporo przeglądarek które bazują na silniku Chromium takie jak Vivaldi, Brave czy Opera identyfikują się jako Google Chrome, przez co pojawiają się w tych statystykach jako Google Chrome.
@open_or_die: Firefox ma kompletnie inny silnik przeglądarki, ale normalny webdev po prostu zrobi tak aby strona działała i tu i tam. Natomiast bardziej prawdopodobne jest to że strona i tak działa na wszystkich obecnych przeglądarkach, ale strona ta ma perfidne skanowanie przeglądarki, i jak wykryje że to nie jest zwykły Google Chrome to nagle ma wąty. Właśnie dlatego Vivaldi porzuciło wszelką nadzieję na bycie widocznym w tych statystykach po to aby
@Erus: To samo można powiedzieć o Vivaldi bo bazuje na Chromium, #!$%@? z tym że ma pierdyliard różnych funkcji których nie ma w Chrome. Podobnie Opera i Brave też mają swoje unikalne funkcje, np. Opera ma aplikacje w pasku bocznym a Brave ma BAT i wbudowaną obsługę Tor. Wiadomo że Vivaldi ma ich najwięcej bo taki jest zamysł projektu.
@tu_jest_jakby_luksusowo: Źle się wyraziłem. Teraz tak. 12 lat temu mobilny Firefox był gównem, bardzo chciałem z niego korzystać, bo na nim się "wychowałem", ale niestety, tylko Chrome działał tu i tu jak trzeba i teraz po 12 latach czuję się za staro, żeby przechodzić na coś innego. Nie odczuwam też potrzeby.

+ żeby nie mieć reklam w całym telefonie wystarczy sobie DNSy w ustawieniach sieci wpisać. Na wyjątkowo toporne strony używam