Wpis z mikrobloga

Jest mnóstwo przykładów z II wojny światowej, gdzie przestarzałe Francuskie czołgi w rzekach Niemców w pewnych sytuacjach się sprawdzały w 44 i 45.


@N331: Podaj te przykłady, bo wg mnie francuskie czołgi w tym okresie wojny nie były już używane jako wozy bojowe, ale albo przerabiano je na podwozia do dział samobieżnych, ciągniki artyleryjskie czy pojazdy amunicyjne, albo były używane do szkolenia załóg albo były przydzielane siłom policyjnym.
@Kempes

Druga armia świata wyciąga ze swoich magazynów T-54, to będzie game changer tego konfliktu XD


Ja to bym jednak trochę ograniczył tą ignorancję na twoim miejscu. Z tego co mówi lolski czy gen. Skrzypczak to ruskie wyciągają złom ale Zachód (nie licząc USA) już nie ma co wyciągać. Ukraina ma szansę zrobić jedną ofensywę tym co dostanie i na tym koniec, więcej dostaw czołgów nie będzie.
@N331: „Czołgi robią jako działa szturmowe, jak artyleria. A tu nie potrzeba Abrmasa czy innego Leoparda. Cel jest wielkości lasku albo zabudowy. Także do #!$%@? się z drzewami T-55 sprawdzi się” gdzie Ty się artyleryjskiego rzemiosła uczyłeś ? W moskwie ?
@Kempes: poczekamy zobaczymy, żeby nie było jak do tej pory że skończy się na hura wpisach na wykopie a za pół roku dalej będą walki o bahmut albo i nie bo bahmut już okrążony i Rosja ie nawet go nie szturmują tylko idą dalej
@Julius_90: poczytaj i posłuchaj ekspertów. Na Ukrainie za większość strat po obu stronach odpowiada artyleria, nie tylko w niszczeniu piechoty również pojazdów. Miny również odgrywają dużą rolę. Czołgi strzelają do siebie rzadko.
@N331: Częściowo się z tobą zgodzę. Jakiś czołg zawsze będzie lepszy niż brak czołgu, ale wyciąganie T-55 zmagazynów pokazuje też w jak głębokiej dupie sprzętowo jest teraz Rosja.