Wpis z mikrobloga

ja #!$%@?ę, sprzedaż detaliczna -5% r/r realnie, w czasie narodowej kwarantanny w styczniu 2021 było -6%

to nie efekt bazy, to nie efekt zakupów uchodźców (to będzie za miesiąc), to nie załamanie jakiejś kategorii (np. samochody rosną), to przebicie najbardziej pesymistycznych analityków (mediana -1,4%, najniższy -4,5%)

i to mimo wakacji kredytowych i ogólnego łatania dziur rozdawnictwem, nic nie poszło w realną gospodarkę, możliwości stymulacyjne zerowe

nie zjeżdżamy windą do recesji, liny się zerwały

#nieruchomosci #ekonomia #bekazpisu #polskawruinie
  • 17
@LuciusMiximus: Nie ma lekarstwa, które nie powoduje skutków ubocznych. To nie znaczy, że nie trzeba leczyć.

Widzę że już rozpoczyna się biadolenie: "podnieśliście stopy i co zrobiliście: banki bankrutują, bezrobocie rośnie, sprzedaż spada".
No tak, takie są skutki uboczne, ale one są mniej niebezpieczne niż doprowadzenie do hiperinflacji.

Tak jakby się czepiać, że ktoś zabrał ćpunowi heroinę i on teraz biedny ma drgawki, więc trzeba wrócić do hery żeby było lepiej.
@rzzz: nie no masz rację, jest wiele mechanizmów transmisji polityki monetarnej. Przez rozdawnictwo dla kredyciarzy zlikwidowaliśmy sobie jeden z głównych, ale reszta działa. #!$%@?śmy sobie gospodarkę po to, żeby kredyciarze mogli trochę dłużej mieszkać w mieszkaniach, na które ich nie stać (i żeby ci odpowiedzialni i bogaci nadpłacili kredyt).

Upośledzony rząd. Mam chociaż nadzieję, że bolesne doświadczenie PiS-owskich rządów spowoduje, że przyszłe będą bardziej odpowiedzialne. Ale do tego trzeba PiS-owców rozliczyć.