Wpis z mikrobloga

To co zaskoczyło mnie w obecnej wojnie, to walki pozycyjne i opieranie obrony o fortyfikacje polowe. Gdy wizualizowałem sobie wojnę polsko-rosyjską, to widziałem ten konflikt zupełnie inaczej, jako oparty na wysoce manewrowej walce licznych, ale małych jednostek taktycznych, bez ustalonej linii frontu. Wydaje mi się też, że do takiej wojny przygotowywało się Wojsko Polskie, w oparciu o wzorce NATO, w szczególności nie zamierzając opierać obrony o duże ośrodki miejskie.

I to rodzi mnóstwo pytań. Dlaczego Rosja i Ukraina walczą w ten sposób - czy to skutek względnego zacofania ich sił zbrojnych, co jednych zmusza do walki w oparciu o stałe pozycje obronne, a drugich do frontalnego szturmowania? Czy wojna z Polską albo ogólnie z krajami NATO wyglądałaby inaczej, czy może Rosja byłaby w stanie narzucić swój styl prowadzenia wojny i również dochodziłoby do takich bitew jak pod Siewierodonieckiem czy pod Bachmutem? Czy mając do dyspozycji mniejsze siły niż atakujący, da się prowadzić obronę bez konieczności wkopywania się w ziemię i trzymania tam żołnierzy całymi tygodniami?

Jest to ciekawe też dlatego, bo widzieliśmy dotąd dwie twarze ukraińskiej armii: w obronie jest statyczna, ale w ataku, szkolona przez NATO, potrafiła narzucić wojnę manewrową, unikając prymitywnych szturmów.

#ukraina #militaria #wojna #wojskopolskie
  • 30
  • Odpowiedz
@wjtk123: Jako ekspert od niczego, postaram się o chałupnicza analizę. Słowo klucz to 'korupcja', i to po obu strona. Korupcja w Ukrainie spowodowała stagnacje i brak pieniędzy w budżecie państwa. Brak na zbrojenia, brak na szkolenia. Spowodowało to, że armia utknęła w systemie komunistycznym. Dopiero po 2014 zaczęto modernizować armię. Problem w tym, że braki budżetowe nie pozwalały na poważne zakupy nowoczesnego uzbrojenia, a ukraiński przemysł zbrojeniowy nie był w stanie
  • Odpowiedz
  • 5
@wjtk123:

Ruscy mieli na początku kolosalną przewagę artylerii i tym unieruchomili Ukraińców w pierwszej fazie. Na szczęście mieli zbyt słaby zwiad i kiepską komunikację by ten ostrzał lepiej koordynować. Latem/jesienią kiedy ruska artyleria trochę się uspokoiła Ukraińcy wyszli wojować i dzięki przewadze rozpoznania i dowodzenia sporo najeźdźców odepchnęli. Zimą trudno manewrować bo wszystko widać a armia Ukrainy jeszcze nie zaadoptowała zachodniego sprzętu. Teraz są roztopy - nic nie przejedzie.
Musimy poczekać
  • Odpowiedz
Wojna Rosjan z NATO nie jest fikcją, gdyż już trwa, to akurat mówią wszystkie media


@B3diSoprano: Wszystkie u was w Rosji xD

Po drugie przewaga NATO nie istnieje. Jak wojna pokazuje, wszystkie gospodarki i państwa członkowskie NATO nie są w stanie zaspokoić ukraińskiego zapotrzebowania na broń


No, bo żadne z nich nei jest w stanie wojny. A i tak to wystarcza, by sobie Ruscy głupi ryj rozwalali na Ukrainie. A ten
  • Odpowiedz
O starciach czołgów nawet nie mówię, bo nie zdążyłoby do nich dojść.


@Grzesiok: Hmmm? W obu Wojnach w Zatoce doszło do starć czołgów w czasie ofensywy wojsk zachodnich. Obie ofensywy zakończyły się też totalnym rozmontowaniem sił wroga po półtora miesiąca. Fakt, że Rosja nie jest w stanie pokonać po roku Ukrainy, która liczbowo przed wojną była znacznie słabsza od Iraku, jest wystarczające do pokazania różnicy w jakości pomiędzy technologią wschodu, a
  • Odpowiedz
@wjtk123: Chlopie lupia sie tak bo im kaza. Ty myslisz ze to jest wojna o niepodleglosc albo inne wysrywy? Bidety, Zielenczaki i Putyny dogadani sa, show must go on dla was - widzow. Przeciez nie beda sie lac na serio skoro to tylko teatr.
  • Odpowiedz
@B3diSoprano: Nie rozumiem jako osoba postronna, dlaczego w tych dyskusjach zawsze jedna strona przedstawia rzetelne fakty w sposób fajny i merytoryczny, a druga pierdzieli jakieś ukrofilskie kocopoły. Dzięki za świetny tekst, fajnie się czyta twoje wpisy a tymi ukraińskimi trollami się nie przejmuj. Racja stanu Polska to patrzeć na to obiektywnie, a nie przez różowe okulary :)
  • Odpowiedz