Wpis z mikrobloga

#windows10 to jest jakaś masakra, system ewidentnie jest kierowany wyłącznie do graczy, nie do pracy :D
Jesteś sobie na spotkaniu, rozmawiasz nagle ekrany się wyłączają, po chwili włączają i nic nie słyszysz, micro też nie działa, co się stało? A system się w tle aktualizował to wyłączył sobie kartę dźwiękową bo po co mi ona, zrestartuj kompa to się karta włączy :D

Używasz w pracy dokera? Myślisz, że na MacOS jest źle? To widać nie pracowałeś nigdy na Windows :D Na początku jest spoko Vmmem bierze tylko trochę ramu i nieco procka, ale z każdą godziną potrzebuje tego procka coraz więcej i tak gdzieś po 5 godzinach już mieli cpu na 100%, wyłączenie kontenerów nic nie zmienia, nieraz nawet nie chcą się wyłączyć, wyłączenie dockera też nic nie zmienia, jedyna opcja to ubicie vmmem lub restart kompa :D ciekawostka na #windows11 jest jeszcze gorzej bo dodatkowo wali błędami przy docker i vdi.

Plus tego jest jedynie taki, że można sobie zagrać podczas nudnych spotkań

Przy czym zaznaczam, nie jestem systemowym magikiem, może da się Windowsa doprowadzić do porządku, ja się na systemach nie znam, wiem że świeża instalacja, taki system wyjęty z pudełka, do pracy to kiepsko :)

#informatyka #programowanie #programista15k
  • 16
  • Odpowiedz
system ewidentnie jest kierowany wyłącznie do graczy

nagle ekrany się wyłączają, po chwili włączają i nic nie słyszysz, micro też nie działa


@voot: To zdecydowanie nie dla graczy. Jakby w trakcie meczyku mi #!$%@?ło kompa to bym się #!$%@?ł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Tak_masz_racje: ja sobie pogrywam tylko rekreacyjnie w singla, mam nawyk quicksaveowania co chwilę i nie denerwuję się przy grach, więc nie wymagam wtedy takiej stabilności, ale kolega kiedyś monitor zrzucił z biurka podczas grania jak się zdenerwował, to taki mógłby gorzej zareagować gdyby mu coś grę przerwało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kryspin013: 3 kliknięcia i nie masz aktualizacji w godzinach pracy


@Anakee: co to zmienia jak i tak userzy masowo zgłaszają, że windows potrafi przez automatyczne aktualizacje #!$%@?ć dobry sterownik do sprzętu i zainstalować zły driver. Różnica jest taka, że przesunie ci to po za godziny pracy a i tak będziesz musiał to sobie naprawić xD

A potem kolejna aktalizacja i znowu problem. Albo godziny grzebania i studiowania rejestru by zablokować
  • Odpowiedz
co to zmienia jak i tak userzy masowo zgłaszają, że windows potrafi przez automatyczne aktualizacje #!$%@?ć dobry sterownik do sprzętu i zainstalować zły driver. Różnica jest taka, że przesunie ci to po za godziny pracy a i tak będziesz musiał to sobie naprawić xD


@Kryspin013: używam go zawodowo od 2015 i ani razu nie miałem takiej sytuacji. Jedyne co mi się przez ten czas rozsypało po aktualizacji to Visual Studio. Raz.
  • Odpowiedz
Albo godziny grzebania i studiowania rejestru by zablokować update jednego konkretnego drivera lub jakiś lewy soft do blokowania całych aktualizacji.


@Kryspin013: przecież update driverów to opcjonalne aktualizacje.
  • Odpowiedz
@Kryspin013: używam go zawodowo od 2015 i ani razu nie miałem takiej sytuacji. Jedyne co mi się przez ten czas rozsypało po aktualizacji to Visual Studio. Raz.


@Anakee: a ja używam archa od 10 lat na komputerze i nigdy mi się nie rozsypał. Co niby ten gówno dowód anegdotyczny ma do rzeczy? Mam ci wkleić jak microsoft rozjebuje średnio raz na pół roku masowo drukarki w systemie?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Sasajek: o dzięki wielkie, przetestuję :)
Tylko to jest raczej i tak obejście problemu, bo tam ewidentnie coś nie działa jak powinno, bo na macos na tych samych obrazach nie mam takich problemów, no ale dzięki takim limitom przynajmniej nie będzie laptop odpalał wentylatorów jakby chciał zaraz na nich odlecieć i będzie można w ciszy dokończyć pracę :D
  • Odpowiedz
@Kryspin013: zawodowo na wersji dla pryszczatych nerdów?


@Anakee: to był jednocześnie bait by sprawdzić z kim dyskutuję i jednocześnie pokazanie jaki twój argument jest absurdalny. Nie korzystam z archa, ale jak widać zarzutka na głupka została złapana.
  • Odpowiedz
Na początku jest spoko Vmmem bierze tylko trochę ramu i nieco procka, ale z każdą godziną potrzebuje tego procka coraz więcej i tak gdzieś po 5 godzinach już mieli cpu na 100%, wyłączenie kontenerów nic nie zmienia, nieraz nawet nie chcą się wyłączyć, wyłączenie dockera też nic nie zmienia, jedyna opcja to ubicie vmmem lub restart kompa :D ciekawostka na #windows11 jest jeszcze gorzej bo dodatkowo wali błędami przy docker i vdi.
  • Odpowiedz
@a5f5c1: ogolnie MS do tego od dupy strony podszedł. masz sterownik hv_balloon którego zadaniem jest zwrot pamięci z maszyny wirtualnej do hosta, kiedy host jej potrzebuje dla siebie a wirtualka nie używa. tylko on nie bierze pod uwagi cacha, a mógłby, i wypieprzać stopniowo cache kiedy hostowi brakuje pamięci, bo zużycie liczy z cachem
  • Odpowiedz