Wpis z mikrobloga

@ja_tu_tylko_na_moment: czasami tłumik jest restrykcyjny, głośność w fabrycznym tłumiku podlega homologacji. Zmniejsza się srednice przepływu by ograniczyć głośność. Powoduje to czasami, że ucieka pare koników. Domorośli tunerzy kupuja potem tłumiki na pełnym przelocie przy maksymalnym fi na wylocie z kolektora. Zyskują 1km i 20 dB :P
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: dobry akcesoryjny wydech nie jest głośniejszy niż limity przewidują, ale za to ładniej brzmi i jest mniej restrykcyjny, ergo po strojeniu zyskujesz nieco mocy (pojedyncze procenty).

Są jeszcze jednostki, które wierzą w mit "głośne rury ratują życie", ale zapominają, że skierowane są do tyłu, a większość zagrożeń jednak jest przed motocyklistą. Jestem motocyklistą, który ma wydech zniszczony przez poprzedniego właściciela i nie za bardzo mi się to podoba.
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: tak samo poprzedni właściciel potraktował wydechy w moim XVS. 9/11 używek jest tak pouszkadzanych, a te które nie są i nie są przerdzewiałe kosztują chore pieniądze. Drugi rok z rzędu przymierzam się do zaklejania tego cementem do wydechów, tylko nie chcę aby przypadkiem zostało to wydmuchane stąd moje ociąganie.
  • Odpowiedz
@eloar: ja teraz koryguje kwiatki po ex właścicielu. debil pomalował moto jakaś #!$%@? farba z puchy, która na moje szczescie nie przykryła lakieru i zmywam to wszystko teraz. #!$%@? z tymi wiejskimi tunerami
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: no tych co chcą jak najgłośniej #!$%@?ć, ale dobre akcesoryjne dają lepsze brzmienie i pomruk. Problem, że ludzie wybebeszają ta tłumiki i nie dają db killera. Przyjemniej się jeździ na dobrym wydechu niż na ori, który w niektórych przypadkach brzmi jak suszarka.
A najgorszy przypadek to jak pierdzi na całą ulicę, a mocy na tyle co skuter.
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: fajnie jak brzmi moto dobrze, ale bez przesady. jednego nie kupiłem bo strasznie był głośny i nie chciało mi się z tym bawić. teraz jeżdżę po szutrach i najchętniej to bym jeździł elektrykiem. już zmieniłem tłumik z najcichszym dbkilerem, ale wolałbym być jak najcichszy.
  • Odpowiedz
@Zipperek: to ze po wymianie rury dochodzi kucy to tez mit i autosugestia. Wydech jest zrobiony optymalnie, tak żeby przepływy po stronie dolotu i wydechu były najlepsze. Jak zmienisz sam wydech bez zmiany dolotu i zrobienia mapy, to najczęsciej jest jeszcze gorzej. Ale głośniej, a jak głośniej to musi być więcej mocy, jak z kolorem czerwonym ;)
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: Założylem DB killery na Cobry ktore mam w stratolinerze 1900, bo na czystych chlopaki z tylu mi płakali :) Gang jest lepszy, slychac ze to 1900 silnik, na fabrycznych to nie to samo. A głowy już nie urywa.
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: najgorzej jak jakiś przyjeb zrobi se przeloty, akcesoryjny wydech bez db killera w jakiejś pierdzącej 50. Idzie jebla dostać jak to przejeżdża obok. Mnie dźwięk mojej CBR125 wkurza a wyciszam jak się da, nie dałbym rade na głośniejszym śmietniku jeździć. Ehh chciałby człowiek elektryka :P
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment Ale to samo jest z samochodami. Kupowałem kiedyś Audi S6. Stan ideolo, jedyną wada dla mnie był za głośny wydech, a sprzedający mi tłumaczył jak pięknie podkreśla brzmienie silnika. Kurde, pierwsze co zrobiłem to go wywaliłem i wstawiłem seryjny. I teraz mruczy pięknie, ale jest cichutko :) I jeszcze na tym zarobiłem XD
  • Odpowiedz
@apee: pracuje jeszcze w tym biznesie i mam wgląd w kalkulacje. Projektuje się to na tak zwany kompromis :) Dolot czasem pozwala na duzo więcej niż sam tłumik. Czasami kolektor obsługuje 5 modeli a tłumik tylko 1. Producent patrzy na cene i zdolność do uzyskania homologacji, co czasami jest trudne nawet przy fabrycznych tlumikach.
To nie jest mit całkowicie, tylko taka półprawda, tak jak mowisz mapa jest istotna i sama
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment Zacznijmy od tego, że KAŻDY sportowy motocykl jest głośny bo istnieje coś takiego jak fizyka.

Jakby motocykl miał 4 metry kolektora wydechowego, dwa rezonatory i na końcu jeszcze ogromny poprzeczny tłumik to by można pogadać, ale motocykle żeby że śmiesznych pojemności wycisnąć trochę momentu muszą kręcić silniki do kilkunastu tysięcy RPM. A te silniki nie są schowane w wytłumionej komorze silnikowej, a napęd przeważnie łańcuchowy nie jest bezgłośny.
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: Małe siury. Swoją drogą jest takie ciśnienie na eko samochody, a nikt nie myśli o tym jak uciążliwy jest hałas. Według mnie normy głośności już dawno powinny być obniżone, aktualne to śmiech, a w dodatku nikt tego nie kontroluje.
  • Odpowiedz