Wpis z mikrobloga

Raz na rok, może nawet rzadziej, przypomni mi się, że był kiedyś taki ktoś jak Kominek, który pisał bloga i osiągnął sukces w czasach kiedy internet był 100 razy mniejszy niż teraz a większość współczesnych social mediów i komunikatorów albo nie istniała albo dopiero zaczynała raczkować.
Chłop był swego czasu takim pierwszym influenserem i ,,królem polskiego internetu''. Miał zasięgi, był czytany i w pewnej chwili poczuł się tak mocno, że sam siebie uznał za alfę i omegę oraz wyrocznię. Sporządzał jakieś rankingi wpływowych blogerów, dzielił, rządził, krytykował, mówił ludziom jak mają żyć, co myśleć, jak głosować, jak się ubierać (chociaż sam był bezguściem) i generalnie wszystko wiedział i rozumiał najlepiej.
W końcu zapragnął zmiany wizerunku na bardziej pro i nazwał się na nowo, już nie Kominek a Jason Hunt... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uległ jakiejś własnej wizji budowania medialnego imperium z sobą jako centralnym punktem, podbój świata, tłumaczenie książek na 150 języków, miliony czytelników i zarobiony miliard dolarów.
Chłop przestał pisać bloga a zaczął pisać książki, poradniki i inne szkolenia o tym jak zostać blogerem i pisać blogi. Zrobił to w momencie, w którym blogosfera praktycznie przestała istnieć, prawie nikt nie pisał i prawie nikt nie czytał, łącznie z samym autorem, który zaniechał swojej blogowej aktywności ale usilnie chciał uczyć innych jak blogować.
Wtedy właśnie Jason Hunt aka Kominek przeoczył pewien drobny fakt, że internet w którym się aktualnie porusza, nie jest już tym samym, w którym odnosił sukcesy, czyli tym z lat 2008-2012.
Nagle okazało się, że chłop, który był nazywany najbardziej wpływowym człowiekiem w polskim internecie, jest dinozaurem, któremu totalnie odjechał pociąg i który nic nie znaczy, a wiedza którą chce sprzedawać, która miała być jego bogactwem i sposobem na dostatnie życie, jest wiedzą nieaktualną.
Aby dopełnić tę czarę goryczy, warto dodać, że Kominek, który zmianami wizerunku, chciał odciąć się od swojej niepoprawnej politycznie przeszłości, która przyniosła mu sławę, tak aby dopasować się do nowego środowiska, w którym przyszło mu się obracać, summa summarum padł ofiarą tego środowiska jakieś dwa lata temu o ile się nie mylę. Został #!$%@? z jakiegoś panelu dyskusyjnego, kiedy do innych prelegentek dotarło info, że kilkanaście lat temu pod innym pseudonimem pisał w internecie teksty dzisiaj uznawane za szowinistyczne xD
Nie wiem co z tym chłopem się teraz dzieje, ale historia upadku była to książkowa.
Może właśnie o tym powinien napisać jakiś poradnik. ,,Jak nie poprowadzić swojej kariery będąc na szczycie. Lista błędów, które popełniłem myśląc, że wiem, w którą stronę pójdzie internet''.

#kominek #jasonhunt #polskiinternet #blogosfera #socialmedia #youtube
  • 17
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: jako nastolatka czytałam ten jego blog myśląc sobie "to jest ktoś". Z perspektywy czasu kominek jest dość żałosny. Ojciec polskiego hejtu i mizoginistycznych artykułów. Gardzę z całego serca.
  • Odpowiedz
@HansLanda88: Właśnie ciekawe jest to, że facet nie poniósł żadnej odpowiedzialności karnej za to co pisał, zdaje się że zdążył już pokasować wszystkie te skandaliczne wpisy. Niesmak jednak pozostał. Wstyd cytować to co pisał o kobietach, w jaki sposób wypowiadał się o niepełnosprawnych czy gwałtach. I pomyśleć tylko że ktoś taki przez długi czas osiągał sukcesy dzięki swojej sławie
  • Odpowiedz
Właśnie ciekawe jest to, że facet nie poniósł żadnej odpowiedzialności karnej za to co pisał


@szara_rysa: Ale jaką byś chciała odpowiedzialność karną za to, że ktoś sobie pisał kilkanaście lat temu tak albo inaczej?
Świat się zmienia, wtedy były takie czasy, dzisiaj mamy inne. Wtedy to większość przyciągało, dzisiaj większość pewnie odpycha, bo trendy się zmieniły. Za następne 10 lat będzie jeszcze inaczej.
Nie brnijmy w skrajności i zamordyzm. Przypominam,
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: pierwszy spadek fanów zaliczył jak zaczał pokazywać ryj. Wcześniej była jakaś aura tajemniczości, pomimo szowinistycznych tekstów miał fanki które to jarało. Skonfrontowanie wyobrażeń z rzeczywistością załatwiło mu pierwszy odpływ czytelników.
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: Wolność słowa to podstawa, ale nie można jej utożsamiać z przyzwoleniem na zachowania godzące w zasady współżycia społecznego i podstawową kulturę. Dyskryminacja, hejt, mowa nienawiści nie może być usprawiedliwiana wolnością słowa. Obrażanie innych to absolutne jej zaprzeczenie i w końcu zachowania wymagające stanowczej reakcji.
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: ""Zbudował karierę na pogardzie i przemocy"

"Pan Tomczyk otwarcie przyznaje, że to kontrowersje i antagonizowanie własnej społeczności przyniosło mu największą sławę, że zrobił to celowo, a następnie nigdy nie wziął odpowiedzialności za własne słowa i działania. A były to słowa i działania raniące i utrwalające stereotypy. Pisane z pozycji przywileju i władzy, jawnie czerpiące z zakorzenionych uprzedzeń ze względu na płeć, wiek, wagę, wygląd, niepełnosprawność. Wtórnie wiktymizujące ofiary przemocy
  • Odpowiedz
Gdzie tu widzisz zamordyzm?


@szara_rysa: widzę zamordyzm w twoim podejściu, bardzo dzisiaj zresztą modnym. No właśnie, moda. Była moda na kominka to czytałaś i to był ,,ktoś''. Jest moda na zamordyzm, to chcesz rozliczać i karać za teksty z innej epoki.
Tacy jak Ty, chcą zmieniać treści książek wydawanych 50 lat temu. Ostatnio za Bonda się wzięli.
Naprawdę nie brnij w samozaoranie. Było minęło. Minął Kominek, Jason Hunt i cały
  • Odpowiedz
pierwszy spadek fanów zaliczył jak zaczał pokazywać ryj. Wcześniej była jakaś aura tajemniczości, pomimo szowinistycznych tekstów miał fanki które to jarało. Skonfrontowanie wyobrażeń z rzeczywistością załatwiło mu pierwszy odpływ czytelników.


@thewickerman88: dokładnie tak było.
Kobiety to jarało, bo wyobrażały sobie jakiegoś przystojnego czada z uwodzicielskim głosem. Okazało się, że to łysiejący niziołek z cygańską twarzą, w dodatku oblepiony znaczkami Nike i Adidas, których zaczął się pozbywać dopiero kiedy wyszedł z
  • Odpowiedz
@Ekspert_z_NASA: było minęło? Sorry ale bredzisz jak potłuczony. My tu nie mówimy o innej epoce, tylko o czymś co miało miejsce parę lat temu. XD przez takich jak Ty siedzielibyśmy teraz dalej w jaskini bo po co coś zmieniać? Niestety, trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje słowa i czyny, tym bardziej będac na świeczniku i mając sporo naśladujących obserwatorów. Kiepskie porównanie w tym kontekście do książek. I sprawdź definicję samozaorania bo
  • Odpowiedz