Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, moi sąsiedzi od wczoraj imprezują tak głośno, że głowa mi już siada. Wczoraj zaczęło się od 22 do 3 w nocy (czwartek). Dziś impreza zaczęła się o 19 do teraz i szybko się skończyć nie zamierza (obstawiam 3-4 nad ranem).Na szczęście mam wolne i nie musiałam wysypiać się do pracy, ale współczuję tym którzy mieli dzień pracujący, mają małe dzieci lub po prostu chcą się WYSPAĆ. Któryś z sąsiadów pukał im w ściany wczoraj przed 2 w nocy, tak wywnioskowałam to zaczęli się śmiać i podgłośnili muzykę. Jak się chce głośno imprezować do tych godzin to idzie się do klubu/ pubu albo organizuje się domówkę u kogoś w domu jednorodzinnym jeśli jest możliwość. Dziś jeszcze bym zrozumiała, bo początek weekendu, ale dwie noce pod rząd to już przesada. Non stop leci disco polo albo techno na full, że aż ściany chodzą, wycie i "#!$%@?" i "ja #!$%@?" co drugie słowo, jeden z nich ma wogóle jakieś problemy z agresją i się rzuca co jakiś czas do gości. Ja rozumiem, że kiedy spędza się czas z ludźmi których się lubi to zdarza się zapomnieć o innych, zwłaszcza po alko, ale błagam, przyciszcie chociaż muzykę lub idźcie na miasto.
Edit: Sąsiadka zaczęła do nich walić w drzwi i opieprzać więc muzyka ucichła i teraz najgłośniejszy samiec alfa tej imprezy drze morde, że komuś to śmiało się nie podobać xD było przez chwilę cicho, ale po kilku minutach włączył na full muzykę znowu i drze się, że "ma #!$%@? i #!$%@?", zaczęli się drzeć i teraz się #!$%@?ą i wyzywają od #!$%@? XD
#patologiazmiasta #zalesie #patologia #sasiedzi
  • 8
@Fandolores: Wiesz co sama się już zastanawiam czy tego nie zrobić. Na początku nie chciałam bo mówiłam sobie, że nie chce psuć nikomu imprezy. Z tego co słyszałam na klatce to dwa razy ktoś do nich chodził i #!$%@?ł, ale nic to nie daje, muzyka gra jeszcze głośniej niż wcześniej
@Fandolores: Kurde najgorsze jest to, że nawet nie wiem które to dokładnie mieszkanie, ale z tego co wnioskuje to któreś z piętra wyżej. Żebym wiedziała to bym chyba jednak dzwoniła bo jest różnica między dobra impreza a zatruwaniem nocy innym, chcesz się drzeć i słuchać muzyki na full idź do klubu, ja #!$%@?...
@skorpion666: Ok sprawa się ma tak, że przed godzina 4 zadzwoniłam na policję bo ich zachowanie przeszło wszytko, patrol bardzo szybko przyjechał, jakoś po kilku minutach. Oczywiście słyszałam z góry jakieś wyzwiska, że "to ta #!$%@?" jakby kogoś podejrzewali. Mam nadzieję, że nie narobiłam przez to komuś kłopotu... Ja #!$%@?, jak można mieć do kogoś pretensje , że komuś mogło przeszkadzać łomotanie i darcie mordy o 4 nad ranem od godziny