Wpis z mikrobloga

@wonziu1: Jak normalnie trollujesz tak tutaj masz pełną rację. Obrona korpo gdzie CEO zarabia miliard dolców rocznie i ma wysrane nawet na swoich deweloperów a co dopiero na takich robaków jak klienci jest jakąś odmianą syndromu sztokholmskiego. Ta jak jest jakiś indyk nie za drogi i tworzony z pasji to pewnie, że polecam kupić ale EA, Ubi, Acti/blizzard można oszczać ciepłym moczem bez wyrzutów sumienia.
Soja wypita?


@wonziu1: Co to ma wspólnego z piraceniem? Sam #!$%@? robaki tylko o tym nie wiesz. Ciekawostka, nie jestem wegetarianinem ale nie #!$%@? w sklepy wege i wegetarian. Mam ich w dupie. Co do robaków, chcesz to #!$%@? - pewnie zjadłeś jakiegoś prosto z ziemi ale nawet o tym nie pamiętasz

Najlepiej że pomimo tego że gra padła i zabezpieczenia są niepotrzebne to i tak ich nie usuną i frajerzy
Problemem nie jest #!$%@? zabezpieczenie tylko to że jest potrzebne.


@ipkis123: Piracenie to podstawa internetu. Przy wysokich cenach za grę w która gra się max 50h zawsze będzie piracenie.
Dla Polski 250zł to już sporo a są biedniejsze państwa niż nasze. Więc sory ale piractwo nigdy nie zniknie i jest to wpisane w ryzyko tworzenia gier. Jedni potrafią to wykorzystać np minecraft a inni będą dowalać legitnym graczom którzy kupili oryginał.
@wonziu1: ale na jakim procesorze te testy? Bo może na jakimś który ledwo zipie to nawet otwarcie spotify go dobija, a na normalnym procku może spadek to nawet mniej niż 5%?